#789 Ed Sheeran “÷” (2017)

Zaplusował (“+”, 2011), pomnożył patenty na sukces (“x”, 2014), a teraz podzielił je między dwanaście premierowych nagrań (“÷”). Brytyjski wokalista Ed Sheeran powrócił w marcu z trzecią studyjną płytą, robiąc wokół siebie jeszcze więcej szumu. Jeśli ktoś myślał, że po świadomym, rocznym wycofaniu się z mediów artysta nie da rady odbudować swojej pozycji, wystarczy popatrzeć, jakie spustoszenie na listach przebojów sieją jego najnowsze single. Pora sprawdzić, do jakiej w ogóle płyty próbują słuchaczy zachęcić.

Czytaj dalej #789 Ed Sheeran “÷” (2017)

#787, 788 Bob Dylan “Bob Dylan” (1962) & “The Freewheelin’ Bob Dylan” (1963)

Przyznana Bobowi Dylanowi w ubiegłym roku literacka nagroda Nobla jest ukoronowaniem jego długiej, przeszło pięćdziesięcioletniej kariery. Kariery, która wcale nie rozpoczęła się spektakularnie, a raczej skromnie i przypadkiem. Robert Zimmerman zaangażowany został do gry na harmonijce (jako muzyk sesyjny) na albumie folkowej artystki Carolyn Hester. Zwrócił na siebie uwagę producenta krążka, który pomógł mu w zdobyciu płytowego kontraktu.

Czytaj dalej #787, 788 Bob Dylan “Bob Dylan” (1962) & “The Freewheelin’ Bob Dylan” (1963)

#786 Lana Del Rey “Lust for Life” (2017)

Minęło pięć lat od premiery “Born to Die” i zdaje się, że Lana Del Rey na stałe wpisała się w ten muzyczny krajobraz, robiąc swoje i nie oglądając się na panujące wokół trendy. Stworzyła swój własny świat, chętnie pożyczając ile się da z minionych dekad (szczególnie lat 60. i 70.) i stając się inspiracją dla innych młodych wykonawców. Podrobić się jej jednak nie da, bo Lana Del Rey to nie tylko wokalistka. To cała filozofia.

Czytaj dalej #786 Lana Del Rey “Lust for Life” (2017)

#785 Imagine Dragons “Evolve” (2017)

Robiące za tytuł trzeciej studyjnej płyty amerykańskiego zespołu Imagine Dragons słówko evolve po przełożeniu na polski oznacza nic innego jak ewoluowanie, rozwijanie czy zmienianie się. Grupa sporo ryzykowała nazywając tak szumnie (by nie powiedzieć podniośle) swoje nowe wydawnictwo. Oczekiwania wobec tego materiału poszły w górę, a ja na długo przed czerwcową premierą albumu zaczęłam się zastanawiać, czy naprawdę chcę jakiś spektakularnych zmian w muzyce formacji.

Czytaj dalej #785 Imagine Dragons “Evolve” (2017)

#784 Calvin Harris “Funk Wav Bounces Vol. 1” (2017)

We gon’ party like it’s 1980 nawija w jednej z piosenek ScHoolboy Q, a D.R.A.M. w tym samym kawałku przekonuje, że warto jeszcze bardziej cofnąć się w czasie (let’s party like the ’70s). Którego z nich posłucha szkocki producent Calvin Harris? Przypominając sobie jego ostatnie albumy można się zaśmiać i powiedzieć: pewnie, że żadnego. A potem posłuchać “Funk Wav Bounces Vol. 1” i zdziwić się, że artysta po raz drugi postanowił przedefiniować swoją twórczość. Jego tegoroczną płytę spokojnie można polecić osobom, które reagowały alergicznie na starsze piosenki producenta.

Czytaj dalej #784 Calvin Harris “Funk Wav Bounces Vol. 1” (2017)