Wielka Brytania, jak już wspominałam wielokrotnie, jest ojczyzną wielu niezapomnianych artystów. Wystarczy wspomnieć tu The Beatels, lub chociażby Adele i Joss Stone.Jeszcze przed premierą albumu „Lights”, Ellie Goulding zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie BBC Sound of 2010. Okrzyknięto ją najbardziej obiecującą debiutantką i nadzieją brytyjskiej sceny pop. Posypały się kolejne wyróżnienia, propozycje wywiadów. A potem ukazała się wreszcie płyta. Recenzenci zmieszali jej krążek z błotem. Ich zdaniem Ellie nie spełniła oczekiwań. Poprzeczka, jaką sobie postawiła była zbyt wysoko. Na pytanie, czy faktycznie mieli rację i po „Lights” nie opłaca się nawet sięgać, odpowiedź znajdziecie w mojej recenzji.
Czytaj dalej #228, 229 Ellie Goulding “Lights” (2010) & David Guetta “One Love” (2010)