RECENZJA: Hemlocke Springs “Going…Going…Gone!” (EP)(2023)(#1443)

Kiedy twoją piosenkę w mediach społecznościowych udostępniają takie sławy jak Grimes czy Bella Hadid, wiedz, że oczy całego internetu będą wkrótce skierowane na ciebie. Coś tak surrealistycznego przeżyła Amerykanka Isimeme Naomi Udu, która zainteresowała się muzyką elektroniczną i zaczęła działać jako Hemlocke Springs. Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała jej debiutancka epka “Going…Going…Gone!”.

Czytaj dalej RECENZJA: Hemlocke Springs “Going…Going…Gone!” (EP)(2023)(#1443)

RECENZJA: The National “Laugh Track” (2023) (#1432)

Takiego obrotu spraw nie spodziewali się chyba najwięksi, najstarsi fani amerykańskiej formacji The National. Dowodzona przez Matta Berningera kapela od dłuższego czasu koncertuje z materiałem z wydanej na wiosnę tego roku płyty “First Two Pages of Frankenstein” i już chętna jest rozszerzyć setlistę występów o premierowe numery. Te ukazały się pod szyldem “Laugh Track”.

Czytaj dalej RECENZJA: The National “Laugh Track” (2023) (#1432)

RECENZJA: Rubens “Piosenki, których nikt nie chciał” (2022) (#1420)

Piotr “Rubens” Rubik przez wiele lat towarzyszył na scenie innym artystom, wygrywając na gitarze ich kompozycje. Gdy podczas pandemii świat stanął i nikt nie myślał o uczęszczaniu w koncertach, on dany mu czas postanowił wykorzystać na pisanie i tworzenie własnych kompozycji, by wkrótce na te występy ludzie przychodzili specjalnie dla niego. Jego debiutancki krążek ukazał się u schyłku zeszłego roku, lecz ja zasłuchuję się w nim dopiero teraz.

Czytaj dalej RECENZJA: Rubens “Piosenki, których nikt nie chciał” (2022) (#1420)

RECENZJA: Westerman “An Inbuilt Fault” (2023) (#1406)

Kiedy Brytyjski wokalista Will Westerman w 2020 roku wydał debiutancki album “You Here Is Not Dead” będący ukoronowaniem jego pracy na przestrzeni poprzednich kilku lat, od razu stwierdziłam, że jest to artysta, którego karierę wart obserwować. Z mojego postanowienia oczywiście nic nie wyszło i chociaż wspomniany krążek uznaję za jeden z moich soundtracków tamtych miesięcy, na długi czas byłam na bakier z newsami z obozu wokalisty. A ten tymczasem powrócił z nową płytą.

Czytaj dalej RECENZJA: Westerman “An Inbuilt Fault” (2023) (#1406)

RECENZJA: Boygenius “The Record” (2023) (#1400)

Trzy dziewczyny na okładce magazynu “Rolling Stone” oddają hołd legendarnej Nirvanie i przedstawiane są jako supergrupa, jakiej potrzebujemy. Powrót Phoebe Bridgers, Julien Baker i Lucy Dacus do projektu Boygenius jest jednym z największych zaskoczeń bieżącego roku. Tym bardziej, że od ich scenicznego debiutu (imiennej epki) minęło pięć lat, a każda z nich w tym czasie zdążyła rozwinąć solowe kariery. Miło widzieć je znowu w komplecie.

Czytaj dalej RECENZJA: Boygenius “The Record” (2023) (#1400)

RECENZJA: Arlo Parks “My Soft Machine” (2023) (#1398)

Arlo Parks pojawiła się w moim muzycznym życiu w odpowiednim momencie. Jej debiutancki album “Collapsed in Sunbeams” ukazał się w samym środku pandemii, gdzie każdy był już zmęczony, znużony i stęskniony za częstszymi spotkaniami z innymi. Młoda brytyjska wokalistka o francusko-nigeryjskiej krwi płynącej w żyłach stała się taką dobrą duszą, która swoim głosem i bedroom popowymi piosenkami podtrzymywała na duchu i rozjaśniała wciąż pochmurne wiosenne dni. Dziś, w lepszych okolicznościach, powraca z nową muzyką.

Czytaj dalej RECENZJA: Arlo Parks “My Soft Machine” (2023) (#1398)

RECENZJA: The National “First Two Pages of Frankenstein” (2023) (#1392)

Nadzieje ulegają wahaniom i czasem popadam w przygnębienie mówi jeden z bohaterów powieści Mary Shelley “Frankenstein”. Historia szalonego naukowcy, który pracował nad możliwością stworzenia życia w martwym ciele, była inspiracją do powstania nowej, dziewiątej już studyjnej płyty amerykańskiej formacji The National. “First Two Pages of Frankenstein” jest bowiem zapisem zmagań lidera zespołu, Matta Berningera, z depresją, która prawie doprowadziła do rozwiązania kapeli.

Czytaj dalej RECENZJA: The National “First Two Pages of Frankenstein” (2023) (#1392)