RECENZJA: NewDad “Madra” (2024) (#1463)

Wczytując się w historię irlandzkiej formacji NewDad nie sposób nie pomyśleć, że powstała ona w wyniku przypadku. Julie Dawson, Áindle O’Beirn i Fiachra Parslow nie czuli się na siłach, by podejść solo do egzaminu na muzycznej akademii, więc podążyli za hasłem w grupie siła. Chwilę później dołączył do nich Sean O’Dowd, a o sklejonej naprędce kapeli zaczęła rozpisywać się lokalna prasa. Dziś powolutku ich sława wykracza poza rodzimą Irlandię.

Czytaj dalej RECENZJA: NewDad “Madra” (2024) (#1463)

RECENZJA: Sir Chloe “I Am the Dog” (2023) (#1459)

Ciszej bądź głośniej wybrzmiewały spory, czy wydany w 2020 roku projekt “Party Favors” jest epką czy też raczej pierwszym longplay’em amerykańskiej kapeli Sir Chloe. Zespól w minionym roku postanowił je zakończyć prezentując wydawnictwo “I Am the Dog” i dumnie ogłaszając się przy tym grupą z debiutanckim albumem na koncie. A jest czym się chwalić, gdyż na naszych oczach dojrzewa zespół, o którym zdecydowanie powinno być głośniej.

Czytaj dalej RECENZJA: Sir Chloe “I Am the Dog” (2023) (#1459)

RECENZJA: The Last Dinner Party “Prelude to Ecstasy” (2024) (#1457)

W ubiegłym roku nie było na Wyspach Brytyjskich zespołu bądź solisty, który po zaledwie jednym singlu okrzyknięty zostałby nową nadzieją indie rockowej sceny. Pięć przyjaciółek tworzących formację The Last Dinner Party miały nawet większe szczęście – podpisały płytowy kontrakt z Island Records nie mając na koncie żadnej piosenki. Dziś na sklepowych półkach ląduje ich debiutancki longplay i przekonać się możemy, czy kogoś za bardzo nie poniosło.

Czytaj dalej RECENZJA: The Last Dinner Party “Prelude to Ecstasy” (2024) (#1457)

RECENZJA: Haim “Days Are Gone” (2013) (#1450)

Siostry Danielle, Este i Alana Haim od najmłodszych lat szykowane były do roli przyszłych gwiazd muzyki, realizując tym samym niespełnione ambicje swoich rodziców. Początkowo szło dość opornie, występy grupy oglądała garstka widzów, a ona sama czekać musiała niemalże sześć lat na dostrzeżenie przez branżową prasę. Dziś Haim to uznana formacja, która chwilę temu celebrowała dziesiąte urodziny debiutanckiego longplay’a.

Czytaj dalej RECENZJA: Haim “Days Are Gone” (2013) (#1450)

RECENZJA: Hemlocke Springs “Going…Going…Gone!” (EP)(2023)(#1443)

Kiedy twoją piosenkę w mediach społecznościowych udostępniają takie sławy jak Grimes czy Bella Hadid, wiedz, że oczy całego internetu będą wkrótce skierowane na ciebie. Coś tak surrealistycznego przeżyła Amerykanka Isimeme Naomi Udu, która zainteresowała się muzyką elektroniczną i zaczęła działać jako Hemlocke Springs. Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała jej debiutancka epka “Going…Going…Gone!”.

Czytaj dalej RECENZJA: Hemlocke Springs “Going…Going…Gone!” (EP)(2023)(#1443)

RECENZJA: The National “Laugh Track” (2023) (#1432)

Takiego obrotu spraw nie spodziewali się chyba najwięksi, najstarsi fani amerykańskiej formacji The National. Dowodzona przez Matta Berningera kapela od dłuższego czasu koncertuje z materiałem z wydanej na wiosnę tego roku płyty “First Two Pages of Frankenstein” i już chętna jest rozszerzyć setlistę występów o premierowe numery. Te ukazały się pod szyldem “Laugh Track”.

Czytaj dalej RECENZJA: The National “Laugh Track” (2023) (#1432)

RECENZJA: Rubens “Piosenki, których nikt nie chciał” (2022) (#1420)

Piotr “Rubens” Rubik przez wiele lat towarzyszył na scenie innym artystom, wygrywając na gitarze ich kompozycje. Gdy podczas pandemii świat stanął i nikt nie myślał o uczęszczaniu w koncertach, on dany mu czas postanowił wykorzystać na pisanie i tworzenie własnych kompozycji, by wkrótce na te występy ludzie przychodzili specjalnie dla niego. Jego debiutancki krążek ukazał się u schyłku zeszłego roku, lecz ja zasłuchuję się w nim dopiero teraz.

Czytaj dalej RECENZJA: Rubens “Piosenki, których nikt nie chciał” (2022) (#1420)