#669 Mac DeMarco “Another One” (2015)

Na muzyczny festiwal jechać można z dwóch powodów. Celem jednych jest zabawa przy ulubionej muzyce i poznawanie nowych solistów lub zespołów. Inni wolą, o czym pisałam kilka tygodni temu, po prostu się polansować. Tegoroczna edycja jednego z najważniejszych polskich festiwali – gdyński Open’er – zgromadziła sporo znanych nazwisk. Dość wymienić tu Red Hot Chili Peppers, Florence + the Machine, Pharella Williamsa i Bastille. Aby nie spędzić bezczynnie czasu między ich setami, warto zainteresować się występami na mniejszych scenach. Ja już wiem, na jakim koncercie zabraknąć mnie nie może – chętnie przybiję piątkę Macowi DeMarco.

Czytaj dalej #669 Mac DeMarco “Another One” (2015)

#668 PJ Harvey “The Hope Six Demolition Project” (2016)

Kiedy jej koledzy i koleżanki po fachu wyruszają nagrywać swoje płyty w komfortowych, spokojnych warunkach za Oceanem, ona szykowała się na wyprawę do miejsc, które nie cieszą się popularnością i nie są tłumnie odwiedzane przez turystów. Nowy, dziewiąty studyjny album brytyjskiej ikony muzyki alternatywnej, PJ Harvey, powstawał m.in. w Kosowie i Afganistanie. Odwiedzenie tych omijanych, niezbyt bezpiecznych terenów zaowocowało porcją gorzkich, malowanych w czarnych barwach kompozycji.

Czytaj dalej #668 PJ Harvey “The Hope Six Demolition Project” (2016)

#666, 667 Brodka “Clashes” (2016) & Rebeka “Davos” (2016)

Kiedy dziś oglądalność polskich muzycznych talent show utrzymuje się na niezbyt zadowalającym poziomie, na początku XXI wieku pojawienie się “Idola” wywołało niemałe emocje. Program wylansował sporo nazwisk, które po dziś dzień lepiej lub gorzej radzą sobie na rodzimej scenie. Nie do poznania zmieniła się Monika Brodka, która będąc nastolatką triumfowała w trzeciej edycji. Takie metamorfozy zdarzają się raz na długi czas. Polska wokalistka ponownie kieruje swoją muzykę do innej grupy odbiorców.

Czytaj dalej #666, 667 Brodka “Clashes” (2016) & Rebeka “Davos” (2016)

#665 Kelly Rowland “Here I Am” (2011)

Długo się czasem czeka na niektórych wykonawców, trzymając kciuki, by ich nowe płyty zachęcały do ciągłego odkrywania. W niektórych przypadkach ciężko jest jednak przebrnąć przez – bądź co bądź – niedługi album. Sięga się po niego ponownie po długim czasie, by dać mu jeszcze jedną, tę ostatnią szansę. Niechlubnym reprezentantem takiej grupy wydawnictw jest trzeci solowy krążek Kelly Rowland “Here I Am”. Czy po pięciu latach, jakie minęły od jego premiery, zrozumiem w końcu wizję Amerykanki?

Czytaj dalej #665 Kelly Rowland “Here I Am” (2011)

#664 Ariana Grande “Dangerous Woman” (2016)

Ta płyta mogła ukazać się wcześniej. Ariana Grande zatytułowała ją “Moonlight” i zaczęła zapowiadać ją singlem “Focus”. Coś jednak nie wyszło. Nie dość, że piosenka brzmiała jak słabsza wersja słynnego “Problem” z 2014 roku, to jeszcze nie odniosła oczekiwanego komercyjnego sukcesu. Pokazało to, że w tym słodkim, różowym świecie Ariany jest miejsce na łyżkę dziegciu. Ekipa wokalistki zareagowała na to potknięcie szybko i – jeśli miałabym zgadywać – przystąpiono do ponownego gromadzenia materiału na trzeci album młodej gwiazdy. Gdyby następstwem każdego upadku była dobra płyta, pozostaje niektórym gorszych dni życzyć jak najwięcej. A czy Ariana przekuła porażkę w sukces?

Czytaj dalej #664 Ariana Grande “Dangerous Woman” (2016)

#663 Corinne Bailey Rae “The Heart Speaks in Whispers” (2016)

Kiedy w 2010 roku Corinne Bailey Rae wydawała swoją ostatnią płytę, Rihanna śpiewała o “Rude Boy”, Sia dopiero zdobywała sławę jako songwriterka a nikt nie przypuszczał, jak rozwinie się kariera Nicki Minaj. Gdy artystka pojawiła się w 2006 roku, stawiano ją w jednym rzędzie z Amy Winehouse i Joss Stone, którym zresztą dorównywała popularnością. Dziś Wielka Brytania chwali się Adele, Jessie J i Ellie Goulding. Corinne przez te lata usunęła się w cień, lecz ja na żadną z płyt wymienionych w poprzednim zdaniu wokalistek tak nie czekałam, jak na trzecie dziecko Bailey Rae. Album “The Heart Speaks in Whispers” ujrzał w końcu światło dzienne.

Czytaj dalej #663 Corinne Bailey Rae “The Heart Speaks in Whispers” (2016)

#662 Meghan Trainor “Thank You” (2016)


Nowy kolor włosów, szczuplejsza sylwetka, więcej Photoshopa, a w ręku nagroda Grammy dla najlepszego debiutu. Minął rok od premiery debiutanckiego longplay’a Meghan Trainor “Title”, a wkrótce drugie urodziny świętować będzie przełomowy dla wokalistki singiel “All About That Bass”. Fani wspierali każde nowe zawodowe przedsięwzięcie Amerykanki, więc ona im dziś za to dziękuje. Dosłownie, bo jej druga studyjna płyta zatytułowana została “Thank You”. Pytanie, czy po przesłuchaniu krążka podziękujemy za udaną płytę, czy może… podziękujemy już Meghan i zwrócimy naszą uwagę na inne artystki.

Czytaj dalej #662 Meghan Trainor “Thank You” (2016)