#545 Björk “Homogenic” (1997)

Islandia krajem jest niezwykle intrygującym. Oddalonym znaczną liczbą kilometrów od kontynentu europejskiego, charakteryzującym się surowym klimatem i pięknymi krajobrazami. A muzycznie? Artyści z tej dalekiej krainy zasługują na co najmniej jedną książkę, ale myślę, że na ten krótki wstęp raczej by się nie obrazili. Czemu muzyka made in Iceland jest tak doceniana i szanowana? Bo jest unikalna. Najpopularniejsi wokaliści czy zespoły, których sława dociera do Morza Śródziemnego a nawet i dalej, są tak bardzo muzycznie oddaleni od swoich kolegów z innych państw, od muzyki popularnej, jak to tylko możliwe. I dobrze na tym wychodzą. Czego świetnym przykładem jest królowa islandzkiej piosenki – Björk.

Czytaj dalej #545 Björk “Homogenic” (1997)

#544 Diana Krall “Wallflower” (2015)

Rzucając okiem (i uchem) na dziesięć ostatnich lat kariery kanadyjskiej jazzowej wokalistki Diany Krall nie da się nie zauważyć, że w artystce z płyty na płytę dokonywała się lekka muzyczna przemiana. Bogate aranżacje idealnie dopełniały kompozycje na “From This Moment On”, delikatne wpływy bossa novy na “Quiet Nights” zachęcały do wolnego tańca, a album “Glad Rag Doll” przenosił nas w lata 20. i 30. Nic więc dziwnego, że z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnego wydawnictwa Krall, zastanawiając się, na jaki pomysł tym razem wpadła ta utalentowana wokalistka i pianistka.

Czytaj dalej #544 Diana Krall “Wallflower” (2015)

#543 Imagine Dragons “Smoke + Mirrors” (2015)

Amerykańska formacja Imagine Dragons w ubiegłym roku bardzo szybko znalazła sposób na to, bym z prędkością światła wracała do domu, by móc posłuchać ich każdej kolejnej premierowej piosenki. Wystarczyło dwa razy sypnąć nośnymi, muzycznymi gigantami (“Battle Cry”, “Warriors”), bym zaczęła odliczać dni do premiery drugiego wydawnictwa grupy Dana Reynoldsa. Oba utwory były wprawdzie częścią zupełnie innych projektów (jeden zapowiadał film, drugi mistrzostwa świata w grze komputerowej), ale dawały nadzieję na udany krążek Imagine Dragons. Rzeczywistość okazała się być, hmmm, nieco inna. Gorsza?

Czytaj dalej #543 Imagine Dragons “Smoke + Mirrors” (2015)

#541, 542 Selena Gomez “For You” (2014) & Leighton Meester “Heartstrings” (2014)

Selena Gomez dorastała na naszych oczach. Najpierw oglądać ją mogliśmy w serialach produkcji Disney’a, potem postanowiła spróbować sił jako wokalistka. Muzyczna kariera Gomez nie była dziełem przypadku i wyrazem jej wielkiej miłości do muzyki. To raczej biznes, bo Disney postanowił wycisnąć z nazwiska Seleny co tylko się da. Młoda wokalistka podpisała kontrakt z Hollywood Records, do której trafiały i inne gwiazdy seriali oraz filmów wspomnianej korporacji. W barwach wytwórni swoje albumy wydawały takie postacie jak Miley Cyrus, Hilary Duff czy Nick Jonas. Obecnie grono wokalistów Hollywood Records prezentuje się dość biednie. Ostatnio wytwórnia straciła uwielbianą przez nastolatki Selenę Gomez.

Czytaj dalej #541, 542 Selena Gomez “For You” (2014) & Leighton Meester “Heartstrings” (2014)