RECENZJA: Tom Odell “Black Friday” (2024) (#1458)

Brytyjski wokalista Tom Odell jest od wielu miesięcy bardzo zapracowany. Przemierza świat z koncertami (chętnych, by go zobaczyć, ciągle przybywa), a do tego co chwilę serwuje nam nowe piosenki. I chyba ten renesans popularności “Another Love” nieco go już męczy, bo premierowymi nagraniami nie ma ochoty doganiać legendarnego już singla. Wręcz przeciwnie.

Czytaj dalej RECENZJA: Tom Odell “Black Friday” (2024) (#1458)

RECENZJA: The Last Dinner Party “Prelude to Ecstasy” (2024) (#1457)

W ubiegłym roku nie było na Wyspach Brytyjskich zespołu bądź solisty, który po zaledwie jednym singlu okrzyknięty zostałby nową nadzieją indie rockowej sceny. Pięć przyjaciółek tworzących formację The Last Dinner Party miały nawet większe szczęście – podpisały płytowy kontrakt z Island Records nie mając na koncie żadnej piosenki. Dziś na sklepowych półkach ląduje ich debiutancki longplay i przekonać się możemy, czy kogoś za bardzo nie poniosło.

Czytaj dalej RECENZJA: The Last Dinner Party “Prelude to Ecstasy” (2024) (#1457)

RECENZJA: Hania Rani “Ghosts” (2023) (#1456)

Lista artystów, którzy próbowali zrobić karierę poza granicami Polski, jest długa i skupiająca wykonawców z różnych muzycznych światów. Najwięcej osiągają ci, którzy mniej skupiają się na kalkulacjach, a więcej na tworzeniu. Jedną z najpopularniejszych Polek jest Hania Rani, która od lat pokazuje słuchaczom, że klasyka nie jest taka zła.

Czytaj dalej RECENZJA: Hania Rani “Ghosts” (2023) (#1456)

RECENZJA: Brandy “Full Moon” (2002) (#1455)

Spis artystów, którzy wymieniają go w gronie najbardziej inspirujących ich płyt z gatunku r&b jest długa i różnorodna. Tak samo pokaźna jest lista przydomków, jakimi zwykło się go określać. Wokalna biblia. Krążek, wprowadzający rhythm’and’bluesa w nową dekadę. Wzorzec nowoczesnego r&b. “Full Moon”, bo o nim właśnie mowa, obrósł już legendą i ugruntował pozycję Brandy w panteonie najważniejszych gwiazd czarnych brzmień tamtych lat.

Czytaj dalej RECENZJA: Brandy “Full Moon” (2002) (#1455)

RECENZJA: Kali Uchis “Orquídeas” (2024) (#1454)

Pochodząca z Kolumbii wokalistka Kali Uchis od lat pracuje w pocie czoła. Od momentu ukazania się jej debiutanckiego długograja w 2018 roku, płyty “Isolation”, jej dyskografia wzbogaciła się o trzy kolejne albumy. Nie zdążył jeszcze opaść kurz po ubiegłorocznej premierze “Red Moon in Venus”, a artystka już ma co nieco dla miłośników swojej hiszpańskojęzycznej odsłony.

Czytaj dalej RECENZJA: Kali Uchis “Orquídeas” (2024) (#1454)

RECENZJA: Placebo “Covers” (2003) (#1453)

W 2003 roku brytyjska grupa Placebo wydaje swój czwarty studyjny album zatytułowany “Sleeping with Ghosts”, do którego rozszerzonej edycji przygotowuje dla fanów nie lada gratkę – krążek zawierający porcję coverów. Kto jednak śledził karierę formacji od samego początku i był na bieżąco z jej wszystkimi singlami i ich B side’ami, ten od razu zauważy, że płyta “Covers” w nowości za bardzo nie obfituje. Ja jednak lubię traktować ten projekt jako osobny, acz krótki rozdział kariery Brytyjczyków.

Czytaj dalej RECENZJA: Placebo “Covers” (2003) (#1453)