TOP150: najlepsze piosenki 2015 roku (50-1)

 50. RIHANNA AMERICAN OXYGEN Czy amerykańskie powietrze jest lepsze? Według Rihanny – jak najbardziej. Nawet jeśli kręcicie głowami i nie dajecie się przekonać o wspaniałości USA, nie bądźcie na Rihannę źli. Ona po prostu nagrała mało efekciarski, ale naprawdę szczery kawałek. Ulubiony cytat: On the other side of the ocean you can be anything at all in America, America.

 49. THE DUMPLINGS LOVE Kiedy słuchałam po raz pierwszy tej odstającej od pozostałych nagrań kompozycji, poczułam, że obcuję już z zupełnie innym, dojrzalszym zespołem. Tekst tego delikatnego, rozmytego numeru składa się z jednego zdania, powoli rozciągającego się na niemalże cztery minuty.

 48. MELODY GARDOT IT GONNA COME Piosenka otwiera najnowszy album artystki (“Currency of Man”) i pokazuje, że warto będzie spędzić z nim trochę czasu. “It Gonna Come”, śpiewana niby od niechcenia, jest osnutym tajemnicą utworem, którego klimat podbijają smyczki i trąbki. Ulubiony cytat: Nothin’ good comes from nothin’, nothin’ comes from nothin’ good.

 47. FLORENCE + THE MACHINE VARIOUS STORMS & SAINTS Chociaż narzekam na ich nowy album, zawarte na nim ballady prezentują się okazale. Nie sposób przejść obojętnie obok “Various Storms & Saints”. Jest to spokojna, niesamowicie nostalgiczna piosenka niepozbawiona nutki typowego dla starszych nagrań Florence dramatyzmu. Ulubiony cytat: I know you’re bleeding, but you’ll be okay.

 46. THE WEEKND FEAT. ED SHEERAN DARK TIMES  Ed Sheeran i The Weeknd stworzyli duet idealny. “Dark Times” (daleki kuzyn “Earned It”) to eleganckie nagranie, w którym wokale obu artystów idealnie razem grają. A te pojawiające się co i raz pojedyncze dźwięki gitary elektrycznej? Magia! Ulubiony cytat: In my dark times I’ll be going back to the street promising everything I do not mean.

 45. MUMFORD & SONS HOT GATES Brytyjska kapela nieco zawiodła mnie swoją nową płytą “Wilder Mind”. Na szczęście znalazła się na niej jedna z najlepszych kompozycji w karierze zespołu. Mowa tu o klimatycznej, wzruszającej balladzie “Hot Gates”, której końcówka przywodzi na myśl Coldplay. Ulubiony cytat: There is no great thing, to stop and sing waiting for the rain.

 44. BENJAMIN CLEMENTINE THE PEOPLE AND I Pianino, pojawiające się i ukrywające smyczki, smutek bijący z nagrania. Tyle wystarczy, by rozłożyć mnie na łopatki. Benjamin Clementine tworzy swoim głębokim, zabarwionym różnymi emocjami głosem zupełnie nowy świat. Trudno się nie wzruszyć. Ulubiony cytat: So these moments and times are precious for the people and I.

 43. PATRICK THE PAN LEWIWA Polski wokalista i muzyk Piotr Madej na swoim albumie pokazuje nam, że potrafi żonglować nastrojami i tempem utworów. Wzruszać też umie, czego najlepszym świadectwem jest jazzująca, subtelna, przejmująca ballada “Lewiwa”. Ulubiony cytat: Bo kiedyś przyjdzie starość, i na głowy zsypie puch (…) bo nikt tak pięknie serca nie potrafi złamać jak śmierć.

 42. FKA TWIGS MOTHERCREEP Piosenka zamykająca „M3LL155X”, „Mothercreep”, to powrót do debiutu i lubiącej powoli wyrzucać z siebie kolejne słowa FKA twigs. Chociaż w wielu swoich piosenkach artystka stara się uwodzić słuchacza, tu w jej głosie wyczuć można strach i niepewność. Ulubiony cytat: And I wish you could see it I’ll be home soon.

 41. EDITORS FEAT. RACHEL GOSWELL THE LAW Piosenka, jakiej Editors nigdy wcześniej nam nie zaprezentowali. Elektroniczne, nieco senne „The Law” jest pierwszym numerem zespołu, w którym pojawia się gość – śpiewająca marzycielskim głosem Rachel Goswell. Ulubiony cytat: What’s that accent? Where are you from? What are you drinking? How’d I get some?

 40. LIANNE LA HAVAS NEVER GET ENOUGH Taka spokojna z niej dziewczyna, ale jak trzeba, umie pokazać pazurki i zaserwować numer w stylu “Never Get Enough”. Spokojne, refleksyjne zwrotki równoważone są rockowym, przesterowanym refrenem. Brawa za chęci do łamania własnych reguł. Ulubiony cytat: I lay wide awake thinking ‘what the hell have I done?’.

 39. A PLACE TO BURY STRANGERS WE’VE COME SO FAR Nikogo nie trzeba przekonywać, że nowe dzieło nowojorskiej kapeli nie jest płytą do słuchania podczas “leżakowania”. To zbyt hałaśliwy album, który na chwilę łagodnieje w zapadającym w pamięć “We’ve Come so Far” – utworze wzbogaconym kobiecymi wokalami. Ulubiony cytat: Feels so real, I lost myself into there.

 38. THE KILLERS DIRT SLEDDING Po wielu utarczkach ze świętym Mikołajem Brandon wyciąga do niego przyjacielską dłoń. Tak powstała kolejna bożonarodzeniowa propozycja The Killers, zostawiająca w tyle swoich kolegów. “Dirt Sledding” to filmowa, zawierająca nutkę rock’n’rolla piosenka, o niezwykle przebojowym refrenie. Ulubiony cytat: Just tell Santa what you want, I’m gonna make your dreams come true.

 37. BOOTS C.U.R.E. Otwierająca jego album piosenka “Brooklyn Gamma” pokazała, że BOOTS lubi sobie porapować. Jednak kolejny numer, “C.U.R.E.”, to jazda po bandzie. Szybkiemu, szaleńczemu wyrzucaniu z siebie słów towarzyszy wyrazisty,  produkcyjny bałagan. Ulubiony cytat: Anyone could tell you that you got bad luck, but a teacher can’t teach us how to give a fuck.

 36. EL VY I’M THE MAN TO BE Jeśli nie dowierzacie, że Mattowi Berningerowi udało się w projekcie EL VY odejść od swojego wizerunku “najbardziej melancholijnego gościa pod Słońcem”, ten dowcipny numer rozwieje wasze wątpliwości. Ulubiony cytat: Mama’s on the spectrum, daddy’s on the borderline, I’m from fucking Delhi not fucking over the Rhine.

 35. EDITORS SALVATION Utwór jest jednym z highlightów albumu „In Dream”. Delikatne, ale nie pozbawione pewnej tajemnicy zwrotki prowadzą nas do kapitalnego, syntetyczno-orkiestrowego a przede wszystkim wykonanego z rozmachem refrenu. Ulubiony cytat: Son, you were made to suffer, but the morning comes, when the light is fading temptation takes you to.

 34. CHELSEA WOLFE IRON MOON Wolfe albo się kocha, albo nie rozumie. Osoby o słabych nerwach przez jej płyty nie przebrną. A inni? Nagrodzeni zostaną takimi numerami jak “Iron Moon” – zahaczającym o metal utworem łagodzonym cichymi zwrotkami, które swoim dziwnym spokojem uderzają w nas bardziej niż hałaśliwy refren. Ulubiony cytat: And we get sick, but never die become an echo.

 33. MELANIE FIONA BITE THE BULLET Płyty wciąż nie ma, ale jeśli Melanie szykuje więcej tak znakomitych numerów jak “Bite the Bullet”, możemy być o jej poziom spokojni. Singiel jest zahaczającą o reggae piosenką z mocnym tekstem, przypominającym o “Man Down” Rihanny. Ulubiony cytat: I’ll bite the bullet I’ll do it in the name of love.

 32. DISCLOSURE BANG THAT Brytyjski duet narobił mi tym utworem wielkiego apetytu. Niestety na “Caracal” trafiły łagodniejsze, niemalże radiowe numery, ale co moje to moje. Może i na tekst numeru patrzę z politowaniem, ale wyrazisty, house’owy bit wiele mi wynagradza. Tej piosenki chce się słuchać. Sztos. Ulubiony cytat: Now let me see you work it, I wanna see you twerk it.

 31. LAURYN HILL FEELING GOOD Nowa muzyka od Lauryn Hill? Niekoniecznie… Artystka wzięła udział w nagrywaniu tribute albumu dla niezapomnianej Niny Simone. Przypadła jej bodajże najbardziej znana kompozycja nieżyjącej już gwiazdy. Efekt? Zachwycający. Mimo wielu przerw w karierze, Lauryn śpiewa jak nigdy dotąd. Ulubiony cytat: Sleep in peace when day is done that’s what I mean.

 30. JILL SCOTT COMING TO YOU Prawie cztery minuty równej, szybkiej i zapraszającej do tańca melodii. Jill Scott śpiewa z ogromna pasją w towarzystwie chórku, a całość brzmi jak porywająca soulowo-rhythm’and’bluesowa kompozycja z archiwów Motown. Ulubiony cytat: Some people, they don’t understand how music can pull up and help rebuild a man.

 29. CHET FAKER BEND Ktoś powinien porządnie przetrzepać szuflady Cheta Fakera, skoro artyście udało się zapodziać taki kawałek. “Bend” to świetna, mięsista kompozycja, która gdyby tylko trafiła na ubiegłoroczny album “Built on Glass” podbiłaby jego wartość artystyczną. Po co chować przed światem takie skarby? Ulubiony cytat: Help me think of words I’ve said.

 28. MUMFORD & SONS MONSTER Niechętnie wracam do szybszych piosenek z nowej płyty zespołu, bo są bezpłciowe. Sprawę ratują takie ballady jak “Monster”. Delikatna, łagodna, a przede wszystkim melancholijna kompozycja szybko podbiła moje serce. Ulubiony cytat: So fuck your dreams and don’t you pick at our seams.

 27. DAWID PODSIADŁO WHERE DID YOUR LOVE GO? Samego siebie Dawid Podsiadło przechodzi w zalatującym bluesem balladowym i niezwykle emocjonalnym nagraniu „Where Did Your Love Go?”, które jest moim ulubionym utworem zawartym na „Annoyance and Disappointment”. Ulubiony cytat: I can no longer see the damage I’ve left in here.

 26. FLORENCE + THE MACHINE ST JUDE Piosenkę “St Jude” doceniłam dopiero po czasie. Dziś jest ona dla mnie wizytówką nowego albumu Florence i spółki. Szczęśliwie nie rozemocjonowana kompozycja ma w sobie ogromne pokłady spokoju. Słuchanie jej potrafi przynieść ukojenie po męczącym dniu. Ulubiony cytat: St. Jude, maybe I’ve always been more comfortable in chaos.

 25. JANET JACKSON NO SLEEEP Zawsze stawiałam wyżej Janet niż Michaela. U niej wszystko razem grało. szczególnie na przełomie lat 80. i 90. Ostatnie czasy były jednak mało ciekawe i udane. Do dzisiaj. „No Sleep” w niczym nie przypomina współczesnych produkcji. To utwór zakorzeniony w uwielbianych przeze mnie latach 90. Ulubiony cytat: We ain’t gonna get no sleep.

 24. FKA TWIGS FIGURE 8 Rozedrgany śpiew Brytyjki (zmieniający się później w gorączkowy szept), mroczna atmosfera i poszatkowane, niemelodyjne brzmienie są cechami „Figure 8″, piosenki, która zrobiła na mnie największe wrażenie spośród innych kawałków z epki “M3LL155X”. Ulubiony cytat: Something happened, just above me, I’ve a baby inside.

 23. FOALS A KNIFE IN THE OCEAN „A Knife in the Ocean” to najdłuższa propozycja Foals na albumie. Utwór brzmi bardziej klasycznie a mniej efekciarsko. Zespół odpowiednio buduje napięcie, prowadząc nas co i raz do mocnego, pompatycznego refrenu Ulubiony cytat: What came of the things we once believed? All lost to the depths of a hungry sea.

 22. ADELE I MISS YOU Utwór jest najciekawszą oraz najbardziej zaskakującą kompozycją w karierze wokalistki. Pulsująca łagodną, ale i mroczną elektroniką piosenka “I Miss You” sprawia wrażenie, jakby na album trafiła przez przypadek, kradnąc show pozostałym utworom. Ulubiony cytat: I miss you when the lights go out It illuminates all of my doubts.

 21. BLUR THERE ARE TOO MANY OF US Powrót zespołu Blur po tylu latach wspierany był wypuszczaniem co jakiś czas nowego singla. Najbardziej przekonało mnie do siebie “There Are Too Many of Us” z tym swoim marszowym rytmem i genialnie podkręconym wokalem Albarna. Ulubiony cytat: There are too many of us in tiny houses here and there.

 20. THE DUMPLINGS FEAT. TOMEK MAKOWIECKI SAMA WKRACZA W PUSTKĘ Kompozycja z “Sea You Later”, do której powracam najczęściej.  Wybija się przed swoich albumowych kolegów, zostawiając po sobie pewien smutek i melancholię. Ozdobą nagrania jest przenikliwy wokal Tomka i ostrzejsza, rozdrażniona końcówka. Ulubiony cytat: I sama wkraczam w pustkę pełną brudu, nienawiści i przepychu.

 19. MILEY CYRUS KAREN DON’T BE SAD Ciekawie słucha się “Karen Don’t Be Sad” pamiętając wszystkie wybryki Miley. Warto jednak uprzedzenia odłożyć na bok i zachwycić się tą ściskającą serce, smutną balladą. Prosta, ale emocjonalna kompozycja. Ulubiony cytat: They’ve taken away your smile but you can give it back to us just fake it for a while.

 18. LANA DEL REY SALVATORE Piosenka musiała zostać nagrana w Toskanii. Balladowa, artystyczna a przede wszystkim nostalgiczna kompozycja “Salvatore” przywodzi na myśl tamten region Włoch. Efekt wzmacniają wplatana gdzieniegdzie włoskie słówka. Ładne to. I takie filmowe. Ulubiony cytat: All the lights are sparkling for you, it seems, on the downtown scenes, shady blue.

 17. PATRICK THE PAN DARE Płyta “…niczym jak liśćmi” to kopalnia wspaniałych piosenek. Z jednej strony bardzo spokojna, z drugiej atakująca nas ostrymi jak brzytwa wstawkami kompozycja “Dare” najszybciej przypadła mi do gustu. Śpiewający z pewna dozą melancholii Patrick the Pan podtrzymuje mroczny wydźwięk utworu. Ulubiony cytat: I see nothing but the stars and clouds.

 16. MUSE PSYCHO Brytyjska kapela jest dziś jednym z najpotężniejszych i najlepszych koncertowych zespołów świata. Czy to się komuś podoba, czy też nie. Nie może być raczej inaczej, skoro potrafią nagrać coś takiego jak “Psycho”. Jest to ciężka, ostra piosenka, charakteryzująca się ponurą atmosferą. Ulubiony cytat: I’m gonna make you a fucking psycho.

 15. MADONNA FEAT. NAS VENI VIDI VICI Przybyłam, zobaczyłam i zdobyłam – śpiewa Madonna przypominając nam najważniejsze elementy swojej kariery. Wielu fanów narzeka na zbyt spokojny refren tej kompozycji, ale zwrotki mogą sporo wynagrodzić. Mnie zainteresowały ze względu na swój czarny charakter i odniesienia do starszych hitów Królowej. Ulubiony cytat: Music saved my life.

 14. MILEY CYRUS EVIL IS BUT A SHADOW Popowa gwiazdka Miley w tym roku wreszcie mnie zszokowała. Nie kolejnymi wygłupami, ale swoją muzyczną wizją. Jej płyta skrywa wiele znakomitych numerów, takich jak elegancki, elektroniczny numer “Evil Is But a Shadow”. Ulubiony cytat: You can try to have a world without the shadow, but it’ll be a dark and cold place.

 13. THE VACCINES DREAM LOVER Nie byłam przekonana do kapeli The Vaccines, ale po kilku zapowiedziach z chęcią sięgnęłam po “English Graffiti”. Najlepszym kawałkiem na płycie jest “Dream Lover”. Solidne gitarowe riffy kreują mroczny wydźwięk piosenki opowiadającej w dużym skrócie o wyśnionej ukochanej. Ulubiony cytat: When I shut my eyes I got another dream lover.

 12. REBECCA FERGUSON GOD BLESS THE CHILD Interpretacja utworów Billie Holiday wyszła Brytyjce na dobre. Królową jej tegorocznego albumu jest cover “God Bless the Child”. Wersja Holiday sprawia wrażenie takiej… lekkiej. Ferguson wraz ze swoim zespołem dodali tej kompozycji nieco patosu. Niesamowicie przejmujące wykonanie. Ulubiony cytat: Money, you’ve got lots of friends.

 11. LANA DEL REY TERRENCE LOVES YOU Czasem “niewiele” potrzeba, by zrobić wrażenie i rzucić słuchaczy na kolana. Mieć klasę Del Rey, jej nostalgię w głosie oraz odpowiednią aranżację. Przekonuje o tym hipnotyczne “Terrence Loves You”, z pogrywającym w tle saksofonem. Ulubiony cytat: I don’t matter to anyone, but Hollywood legends will never grow old.

 10. DAVID BOWIE BLACKSTAR Nieczęsto zdarza się, że zachwyca mnie piosenka trwająca niemalże 10 minut. Jednak awangardowe, przeszywające i przedziwne “Blackstar” Bowiego mnie ujęło. To wspaniały utwór, w którym przecinają się wpływy rocka, jazzu i elektroniki. Ulubiony cytat: How many times does an angel fall? How many people lie instead of talking tall?

 9. DUFFY DEAR HEART Zaczynałam wątpić, czy znana z przeboju “Mercy” Duffy jeszcze kiedyś powróci na estradę i nagra płytę. A jednak się pojawiła. Na razie z singlem, ale dobre i to. Grunt, że w starym, dobrym stylu, czego najlepszym przykładem jest retro ballada “Dear Heart”. Ulubiony cytat: Dear heart, then I go and wonder why I sit alone and act right.

 8. FFS COLLABORATIONS DON’T WORK Szkocka kapela Franz Ferdinand zaczyna występować u boku Sparks (stąd nazwa FFS) i jedną ze wspólnych piosenek próbują nas przekonać, że współpraca nie jest dobrym pomysłem. Niezły żart, bo łączący kilka patentów numer jest jednym z najciekawszych tegorocznych nagrań. Ulubiony cytat: Collaborations don’t work, delaying your vacations.

 7. FLORENCE + THE MACHINE WHAT KIND OF MAN Ta zaczynająca się spokojnie a kończąca jak rasowy rockowy utwór piosenka to popisowe koncertowe danie z albumu „How Big, How Blue, How Beautiful”. Jej ozdobą są wplecione umiejętnie między gitarowe riffy dęciaki i śpiewająca całą sobą Florence. Ulubiony cytat: Sometimes you’re half in and then you’re half out.

 6. BENJAMIN CLEMENTINE QUIVER A LITTLE Jego debiut zachwyca. Samego siebie Clementine przechodzi w kapitalnie zaśpiewanym „Quiver a Little” (czaruje pianino!), który jest przemową artysty do słuchaczy. Przy tym utworze nie sposób się nudzić. Tym bardziej, że jego końcówka lekko się rozkręca, skręcając w bluesowe klimaty. Ulubiony cytat: Sometimes I would wish that you were I.

 5. LANA DEL REY HONEYMOON Piosenka, której nie mogę się nachwalić. Piękna, wspaniała, nastrojowa, niedzisiejsza. Delikatne, senne „Honeymoon” zachwyca mnie bardziej niż pozostałe kompozycje Lany Del Rey. Nie jest bluesowo, nie jest popowo. Utwór zahacza raczej o jazzowe, orkiestrowe standardy z lat 30. czy 40. Ulubiony cytat: But you don’t go cause truly there’s nobody for you but me.

 4. KING DUDE DEAL WITH THE DEVIL Piosenka, przy której na chwilę zatrzymuje się mój świat. Przepełniona melancholią kompozycja to mroczna, powolna kompozycja, w której czarują niskie wokale wokalisty i prosta, minimalistyczna aranżacja, od której bije podejrzany spokój. Ulubiony cytat: You might think it’s fate, that I’ve come to this place and I stick in your side like a thorn.

 3. MILEY CYRUS CYRUS SKIES Gdybym się uparła, w zbiorze najlepszych piosenek 2015 roku mogłabym umieścić więcej nowości od Miley. Jednak tym the best of the best jest mroczne, psychodeliczne “Cyrus Skies”, którym artystka zabiera nas do mroźnej krainy. Ulubiony cytat: Eyes are strange, they say everything, while I’m lost, they just try to sing.

 2. FOALS WHAT WENT DOWN Nigdy specjalnie nie pasjonowała mnie twórczość Foals. Aż tu nagle bum! i mamy singiel “What Went Down” promujący album o tym samym tytule. Piosenka jest agresywna, pełna mocy i złości. Zespół nie patyczkuje się ze słuchaczami i serwuje ostrą jazdę bez trzymanki. Ulubiony cytat: When I see you, man, I see a lion.

 1. EDITORS NO HARM Piosenka szybko zdobyła moje serce, choć nie przypomina poprzednich utworów grupy. Jest dość specyficzna. Tom umiejętnie operuje swoim wokalem (śpiewając m.in. falsetem!). Brzmienie jest dość surowe, a całość osnuta jest uwielbianym przeze mnie mrokiem. Brawo! Ulubiony cytat: Things just break in my hands, I’m a go-getter.

 

16 Replies to “TOP150: najlepsze piosenki 2015 roku (50-1)”

  1. 50. Aż czuję zapach miesięcznego oleju z fast foodów <333 A na poważnie to lubię wszystkie jak dotąd ujawnione piosenki z ANTI. Niemożliwe, a jednak.
    47. Słuchałam HBHBHB dziesiątki razy i z tytułów kojarzę może 3-4 piosenki. Co nie zmienia faktu, że album jako całość mi się bardzo podoba.
    22. Najwspanialszy utwór z całego "25" i mam wrażenie, że także w całej dyskografii artystki. Co dziwne, kojarzy mi się z… Laną Del Rey. Pewnie dlatego aż tak go uwielbiam.
    19. Uwielbiam ten utwór, zwłaszcza w wersji live. Dla mnie Miley mogłaby nagrywać tylko taką muzykę.
    18. Jeden z moich ulubionych utworów z Honeymoon. Uwielbiam ten włoski refren.
    14. Najlepsza piosenka Miley! Przebija nawet "F.U." z poprzedniego albumu. Jestem wręcz uzależniona od "Evis Is But a Show". Arcydzieło!
    11. Nie przekonuje mnie ten utwór. Na początku go lubiłam, ale później poznaliśmy inne utwory z nowej płyty i czar prysł.
    7. Nie spodziewałam się tego utworu tutaj. Osobiście mój ulubieniec z HBHBHB.
    5. Początkowo bardzo nie lubiłam tego utworu, ale teraz powoli się do niego przekonuję. Wiem, że większość fanów Lany (czyt. "moja ulubiona piosenka to Summertime Sadness EDM remix") nie przepada za "Honeymoon" co dodatkowo ułatwia mi polubienie tej piosenki.
    3. Kocham <333 Dlaczego ta płyta jest taka dobra? Przecież to tylko Miley Cyrus…

    Tym razem znałam sporo piosenek w 20-1, ale 50-21 kompletnie nie moja bajka. Dla mnie najlepszym utworem 2015 roku jest The Greatest Show on Earth Nightwisha.

    Pozdrawiam, Namuzowani

  2. No to wow. Świetnie zrobiony wpis. Myślę że o 1/3 z piosenek nie mam pojęcia, ale fajnie, że doceniłaś takich wykonawców jak Muse, Chet Faker, Mumford & Sons, Patrick The Pan. Pozdrawiam.
    U nas najgorsze piosenki roku i najlepsze na naszej vote liście zapraszam http://lechartz.blogspot.com/

  3. Zaskoczony jestem obecnością BBHMM a brakiem FourFiveSeconds 🙂 ale modlę się żeby Anti utrzymało poziom tych singli i wtedy będzie znakomite 🙂

  4. Gdybym miała zrobić własny top 2015, to wątpię, by się nazbierało nawet na 20 piosenek. Z pewnością znalazłyby się w nim “Queen Of Peace” Florence & The Machine, “Shots” Imagine Dragons, “Beautiful Scars” Madonny, “Froot” Mariny & The Diamonds, “Art Deco” Lany Del Rey, “This Summer’s Gonna Hurt” Maroon 5… Ale znam bardzo dużo piosenek z roku 1967, może z nich kiedyś zrobię Top 150. 😀
    Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego Nowego Roku.

  5. Dwudziestka zupełnie nie moja, poza Davidem Bowie i Duffy. A do tego muszę szczerze przyznać, że “Veni Vidi Vici”, to jak dla mnie jeden z najgorszych utworów na “Rebel Heart”. Gdybym już coś miał z tej płyty wybrać do 20-tki, to byłoby to chyba “HeartBreak City”. Aha, no i jeszcze bardzo się cieszę, że wybrałaś “Dark Times” – świetny kawałek 🙂 Ja w tym roku listy nie robię, ale do moich trzech ulubionych debiutantów należą Elias, Jimi Charles Moody i Kovacs, więc pewnie ich utworami obsadziłbym pierwszą dziesiątkę 😉

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
    Pozdrawiam, Bartek

    http://bartosz-po-prostu.blog.pl

  6. Kojarzę stąd tylko Liannę La Havas i Podsiadło. Kilka albumów, z których pochodzące się utwory tu pojawiły, mam w kolejce, ale nie umiem się przekonać…. 🙂
    Zapraszam również do mnie, na wpis o najlepszych, nie wydanych na singlu, piosenkach tego roku. 🙂

  7. Zgadzam się z Florence i Laną, mam te płyty w domu. Są świetne, szczególnie Honeymoon, wg mnie najlepszy album w karierze Lany. Dopiero we wrześniu wydała Honeymoon a już w październiku zaczęła nagrywać kolejną płytę! Nie przepadam za Miley, ale postaram się posłuchać tego co wymieniłaś . Coś przeczuwałam, że Editors zajmą wysokie miejsce, ale nie, że aż takie. Madonna nagrała album na dobrym poziomie nie odstającym od Rihanny, czy Beyonce. Właśnie! Uważam, że ,,Haunted” Beyonce zdecydowanie powinna znaleźć się w pierwszej 50. Dlatego, że nigdy nie lubiłam Beyonce, a w niej po raz pierwszy pokazała pazur, jak ona śpiewa ten tekst, jak mrocznie wygląda w teledysku. Sam teledysk średnio mi się podoba, ale ogółem ujęła mnie jego koncepcja.

  8. 50. Rzeczywiście jest w nim mało efektów, ale to jest zdecydowanie plusem! Z niecierpliwością czekam na ANTI.
    22. Mój ulubiony <3
    16. Super kawałek. Z tej płyty moim favem jest też Dead Inside.
    15. Słuchałam RH wiele razy, ale nie potrafię sobie przypomnieć rzadnej (!) piosenki… o.o
    7. Yes, yes, yes!
    1. Ciekawy wybór 😀

    Wow. wiele piosenek znałam (niektórych nie chciało mi się komentować) z całego twojego podsumowania. Ja bym nie potrafiła wybrać aż 150 moich ulubionych. Ciekawie i przyjemnie się je czytało. Teraz czekam na podsumowanie albumów. 😉

    U mnie pojawił się nowy post a w nim podsumowanie 2015 roku. Zapraszam.
    http://www.Rebelle-K.blog.pl

  9. Swietne zestawienie, z reszta jak zwykle u ciebie. Jest Lana, jest Miley, Riri, Duffy i Florence czyli jest dobrze. A w Nowym Roku zycze wielu dobrych pomyslow, mnostwo swietnej muzyki i nowych muzycznych odkryc. Goraco pozdrawiam.
    coffeecharts.blogspot.com

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *