Luźne taśmy: czerwiec ’23

Wspomnienie złotych czasów amerykańskiej wokalistki BANKS. Rzut ucha na twórczość wschodzącej gwiazdy niemieckiego rapu. Niespodziewana nowość od zespołu The Smile. Debiutancki singiel polskiej artystki, która miała już okazję współpracować z całą plejadą gwiazd rodzimej sceny muzycznej. Te i inne kawałki towarzyszyły mi w czerwcu.

Beth Orton Forever Young (2022)

Polecona mi płyta “Weather Alive” Beth Orton z ubiegłego roku wciąż czeka na moje dokładniejsze wsłuchanie się w nią, lecz już podczas pierwszej lektury krążka wyłapałam kompozycję, która wydała mi się być tak hipnotyzująca, że została na długo w mojej pamięci. Jest nią “Forever Young” – utwór bardzo atmosferyczny i zmysłowy, w którym ambient przecina się z artystycznym obliczem popu, a pogrywające w tle pianino przypomina, iż wciąż mamy do czynienia z graniem bardzo ludzkim.

BANKS BEFORE I EVER MET YOU (SOHN REMIX)

Niedawne odświeżanie dyskografii BANKS sprawiło, że poczułam delikatną nostalgię, gdy przypomniałam sobie, jaki niezawodny duet tworzyła z SOHNem, który chętnie brał się za produkcję i edycję jej muzyki. Warto wspomnieć takie kawałki jak “Waiting Game”, “Alibi” czy “To the Hilt”. Mnie ostatnio porwał jego remix “Before I Ever Met You” – jednej z pierwszych piosenek artystki. Wykorzystane przez producenta elektroniczne tricki jeszcze bardziej pogłębiły i przyciemniły ten i tak świetny numer.

WA22ERMANN DRACULA (2023)

Fascynacja niektórymi nagraniami niemieckiej raperki Niny Chuby (faza na takie kawałki jak “Ich hass dich”, “Femminello” czy “Freitag”) przełożyła się na poszukiwanie innych ciekawych przedstawicielek hip hopowej sceny naszych zachodnich sąsiadów. Tak trafiłam na Wa22ermann, która jakiś czas temu wydała epkę “07:30”. A na niej w ucho wpada ciemne, lekko niedbale wyrapowane (czasem artystka za bardzo mamrocze, by można było zrozumieć wszystkie słowa) “Dracula”.

ADAŚ. PRZYTUL (2023)

Polska muzyka, jak pewnie zauważacie, nigdy nie stała w środku moich zainteresowań, lecz gdy trafiam na artystę wartego mojej uwagi, potrafię męczyć jego twórczość dość długo. Ostatnio przekonał się o tym Adaś., który był jednym z wykonawców przedstawiających swoje piosenki na festiwalu Next Fest (nowa odsłona Spring Break). Jest gorzko (uwielbiam wers Każdy jest wyjątkowy, nikt nie jest wyjątkowy), ale przebojowo – tak podsumować mogę jego pełen werwy numer “Przytul”, który brzmi przyjemnie oldskulowo.

THE SMILE BENDING HECTIC (2023)

Płyta nowego zespołu Thoma Yorke’a, The Smile, była dla mnie jednym z największych muzycznych wydarzeń ubiegłego roku. Ta swoista kontynuacja Radiohead okazała się być strzałem w (artystyczną) dziesiątkę, choć nie sądziłam, że doczeka się drugiego sezonu. Tymczasem The Smile podrzucają nam kawałek “Bending Hectic”, który jest ośmiominutowym kolosem miksującym post rock z art rockiem i eksperymentalnymi dźwiękami o typowych dla zespołu melancholii, tajemnicy i smutku.

BIG THIEF CHANGE (2021)

Wydana w ubiegłym roku płyta zespołu Big Thief “Dragon New Warm Mountain I Believe in You” zagubiła mi się w gąszczu nowości i czas na jej odkrywanie przyszedł dopiero teraz. Już na samym wstępie kapela serwuje utwór, który długo błąkał mi się po głowie. Kompozycja “Change” o refleksyjnym tekście (Would you live forever, never die while everything around passes? piękne) i folkowej, kameralnej aranżacji szybko chwyta za serce. Nowy klasyk.

RUSTON KELLY X SAMIA THE WEAKNESS (2023)

Amerykański wokalista Ruston Kelly większą sławę zdobył na razie nie dzięki własnej twórczości, lecz za sprawą nieudanego małżeństwa z Kacey Musgraves, któremu ta poświęciła krążek “Star-Crossed”. Artysta wydał tymczasem nowy album “The Weakness”, a w piosence tytułowej partneruje mu Samia, na którą niedawno sama zwróciłam uwagę. Ich wspólny numer jest pop folkowym, akustycznym nagraniem o sennej atmosferze.

AGA BIGAJ KIEDYŚ (2023)

Po występach w zespołach Kasi Lins, Ralpha Kamińskiego czy Dawida Podsiadło Aga Bigaj gotowa jest na stanięcie w świetle reflektorów. W kwietniu zainicjowała solową karierę singlem “Kiedyś”. Kompozycja jest alt popowym numerem o intrygującej, filmowej atmosferze oraz pełnych spokoju i lekkiego rozedrgania wokalach Polki. Aga pisze o sobie jako o artystce, której jedną z największych inspiracji jest Tori Amos. Słuchając jej utworu trudno nie zorientować się, komu składa muzyczny hołd.

LUSH DESIRE LINES (1994)

Lato to może i słaby czas na zagłębianie się w dream popowych i shoegazowych dźwiękach, lecz chętnie zapoznałam się z albumem “Split” brytyjskiej formacji Lush. Niepodzielnie króluje na nim kompozycja “Desire Lines”, która może i trwa przeszło siedem minut, ale absorbuje moją uwagę w każdej sekundzie. Nagranie przede wszystkim zachwyca swoim nastrojem – jest bardzo mgliście, melancholijnie, a spokojne wokale Emmy Anderson kontrastują z gitarowymi hookami, które wprowadzają nieco burzowej aury.

ROB GRANT X LANA DEL REY HOLLYWOOD BOWL (2023)

I know I’m not Joni Mitchell but I’ve got a dad who plays like Billy Joel zaczyna “Hollywood Bowl” Lana Del Rey – drugą kompozycję, jaką nagrała ze swoim ojcem. Rob Grant wydał niedawno debiutancki album “Lost at Sea”, który jest zbiorem instrumentalnych kawałków (on sam gra na pianinie) z miejscem zostawionym nostalgicznym wokalom Lany. Szczególnie zachwyca właśnie “Hollywood Bowl”, które jest kawałem szlachetnego grania bez daty ważności do spożycia. Ponadczasowy klasyk.

One Reply to “Luźne taśmy: czerwiec ’23”

  1. Dużo ładnych melodii w Twoim wpisie, najbardziej spodobało mi się Big Thief i Aga Bigaj. No i zaintrygował mnie kawałek Adasia. 😀
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *