RECENZJA: Gavin Turek “Diva of the People” (2024) (#1527)

A disco queen for the modern era – w opisie samej siebie w serwisie Spotify amerykańska wokalistka Gavin Turek nie boi się używać wielkich słów wskazujących na jej pewność siebie. Debiutująca w 2015 roku oddającym hołd Donnie Summer singlem “Frontline” artystka wciąż czeka na swój moment, który przyniósłby jej rozpoznawalność. Może uda się przy pomocy albumu “Diva of the People”.

Czytaj dalej RECENZJA: Gavin Turek “Diva of the People” (2024) (#1527)

RECENZJA: Duran Duran “Danse Macabre” (2023) (#1445)

Co roku otrzymujemy niezliczoną ilość piosenek i całych wydawnictw inspirowanych świętami Bożego Narodzenia. Brytyjska formacja Duran Duran, działająca od lat 70. i mająca na koncie takie przeboje jak “The Reflex”, “A View to a Kill” czy “Hungry Like a Wolf”, swoją muzyką uhonorować postanowiła inne święto. I chociaż od inspirującego ją Halloween mija powoli miesiąc, płyta “Danse Macabre” wciąż często gości w moich głośnikach.

Czytaj dalej RECENZJA: Duran Duran “Danse Macabre” (2023) (#1445)

RECENZJA: Alison Goldfrapp “The Love Invention” (2023) (#1395)

W połowie lat 90. brytyjska wokalistka Alison Goldfrapp wpadła na Tricky’ego, który dopiero stać się miał ważną postacią trip hopowej sceny. Ich wspólne nagranie – niesamowite “Pumpkin” – zwróciło na artystkę oczy producenta Willa Gregory’ego, z którym rozpoczęła działalność jako Goldfrapp. Reszta jest już historią. Alison dopisuje do niej jednak nowy rozdział – tym razem bez partnera.

Czytaj dalej RECENZJA: Alison Goldfrapp “The Love Invention” (2023) (#1395)

RECENZJA: Jessie Ware “That! Feels Good!” (2023) (#1389)

Przed trzema laty brytyjska wokalistka Jessie Ware postawiła wszystko na jedną kartę i stwierdziła, że skoro jej kobiecy, pościelowy pop nie zafascynował słuchaczy, pora wrócić do korzeni. Przypomniała sobie czasy, gdy śpiewała w elektronicznych kawałkach SBTRKT czy RackNRuin, lecz zamiast londyńskiej klubowej scenie postanowiła oddać hołd muzyce disco. Jej kariera eksplodowała.

Czytaj dalej RECENZJA: Jessie Ware “That! Feels Good!” (2023) (#1389)

#1140 Kylie Minogue “Disco” (2020)

Kylie Minogue od paru ładnych lat jest jak chorągiewka na wietrze i stara się jak tylko może dotrzymywać kroku aktualnym trendom. Po miernym, elektro popowym “Kiss Me Once” i budzącym mieszane uczucia “Golden”, na którym zapragnęła być jak Lady Gaga czy Justin Timberlake i też poromansować z country, przyszła pora na brzmienia, które (o ironio) zdefiniowały tegoroczny mainstream. Tym razem Minogue ma jednak ogromną przewagę nad konkurencją. Na disco zjadła zęby.

Czytaj dalej #1140 Kylie Minogue “Disco” (2020)

#1127 Róisín Murphy “Róisín Machine” (2020)

Kiedy kariery innych wykonawców dzielimy na ‘ery’, z których każda symbolizuje ich nowy album, w przypadku irlandzkiej wokalistki Róisín Murphy spokojnie można mówić o epokach, które przeciągają się na kilka wydawnictw. Najpierw trwająca dekadę kariera w duecie Moloko. Następnie dwa mniej lub bardziej rozrywkowe solowe płyty. A po kilku latach powrót z mało przebojowymi, eksperymentalnymi krążkami, do których trzeba mieć sporo cierpliwości. “Róisín Machine” jest nowym otwarciem.

Czytaj dalej #1127 Róisín Murphy “Róisín Machine” (2020)

#1092 Carly Rae Jepsen “Dedicated Side B” (2020)

Napisałam na nową płytę blisko dwieście piosenek – taką rewelacją podzieliła się ze swoimi fanami kanadyjska wokalistka Carly Rae Jepsen, kiedy ruszała z promocją swojego ubiegłorocznego albumu “Dedicated”. I chyba nikt nie był zaskoczony, gdy artystka rok później zrobiła to samo co lata wcześniej – zebrała kilkanaście nagrań w płytę “Dedicated Side B”. Czy to co ukryte faktycznie bywa lepsze i ciekawsze?

Czytaj dalej #1092 Carly Rae Jepsen “Dedicated Side B” (2020)

#1089 Jessie Ware “What’s Your Pleasure?” (2020)

W 2020 roku dwie popularne wokalistki – Lady Gaga i Dua Lipa – za cel obrały sobie wyciągnięcie nas na parkiet. Zamiast jednak wymyślać taneczne brzmienia na nowo, one  całymi garściami zaczęły czerpać z tego, co już było. I być może w grudniu moglibyśmy mówić o dwóch – mniej lub bardziej – interesujących  imprezowych albumach, gdyby do gry nie wkroczyła Jessie Ware. Brytyjska wokalistka zostawia konkurencję w tyle.

Czytaj dalej #1089 Jessie Ware “What’s Your Pleasure?” (2020)

#1058 Dua Lipa “Future Nostalgia” (2020)

Zdarza wam się wracać do muzyki, jakiej słuchaliście w latach szkolnych? No dobra, to było retoryczne pytanie. Każdy to robi, nawet jeśli się do tego nie przyznaje*. Przy okazji prac nad drugą studyjną płytą swoje młodzieńcze playlisty postanowiła odkurzyć Dua Lipa. Urodzona na Wyspach Brytyjskich Albanka zauważyła, że czasy są ciężkie, więc zabiera nas na nostalgiczną wyprawę w przeszłość w rytmie swych ulubionych przebojów minionych dekad.

Czytaj dalej #1058 Dua Lipa “Future Nostalgia” (2020)

#1036, 1037 La Roux “Trouble in Paradise” (2014) & “Supervision” (2020)

W 2009 roku duet La Roux był na ustach wszystkich. Ich brytyjski synth pop  ukryty za szyldem “La Roux” był jedną z największych sensacji tamtych miesięcy. Rudowłosą liderkę zespołu, Elly Jackson, zaczęto przedstawiać jako odtrutkę na radiową, ekstrawagancką Lady Gagę. Lata mijają i raczej nie trudno odpowiedzieć na pytanie, której powiodło się lepiej. A że kariera La Roux na debiucie się nie skończyła, przyjrzę się dziś, co jeszcze skrywa ich dyskografia.

Czytaj dalej #1036, 1037 La Roux “Trouble in Paradise” (2014) & “Supervision” (2020)