RECENZJA: Duran Duran “Danse Macabre” (2023) (#1445)

Co roku otrzymujemy niezliczoną ilość piosenek i całych wydawnictw inspirowanych świętami Bożego Narodzenia. Brytyjska formacja Duran Duran, działająca od lat 70. i mająca na koncie takie przeboje jak “The Reflex”, “A View to a Kill” czy “Hungry Like a Wolf”, swoją muzyką uhonorować postanowiła inne święto. I chociaż od inspirującego ją Halloween mija powoli miesiąc, płyta “Danse Macabre” wciąż często gości w moich głośnikach.

Czytaj dalej RECENZJA: Duran Duran “Danse Macabre” (2023) (#1445)

RECENZJA: Alison Goldfrapp “The Love Invention” (2023) (#1395)

W połowie lat 90. brytyjska wokalistka Alison Goldfrapp wpadła na Tricky’ego, który dopiero stać się miał ważną postacią trip hopowej sceny. Ich wspólne nagranie – niesamowite “Pumpkin” – zwróciło na artystkę oczy producenta Willa Gregory’ego, z którym rozpoczęła działalność jako Goldfrapp. Reszta jest już historią. Alison dopisuje do niej jednak nowy rozdział – tym razem bez partnera.

Czytaj dalej RECENZJA: Alison Goldfrapp “The Love Invention” (2023) (#1395)

RECENZJA: Jessie Ware “That! Feels Good!” (2023) (#1389)

Przed trzema laty brytyjska wokalistka Jessie Ware postawiła wszystko na jedną kartę i stwierdziła, że skoro jej kobiecy, pościelowy pop nie zafascynował słuchaczy, pora wrócić do korzeni. Przypomniała sobie czasy, gdy śpiewała w elektronicznych kawałkach SBTRKT czy RackNRuin, lecz zamiast londyńskiej klubowej scenie postanowiła oddać hołd muzyce disco. Jej kariera eksplodowała.

Czytaj dalej RECENZJA: Jessie Ware “That! Feels Good!” (2023) (#1389)

#1140 Kylie Minogue “Disco” (2020)

Kylie Minogue od paru ładnych lat jest jak chorągiewka na wietrze i stara się jak tylko może dotrzymywać kroku aktualnym trendom. Po miernym, elektro popowym “Kiss Me Once” i budzącym mieszane uczucia “Golden”, na którym zapragnęła być jak Lady Gaga czy Justin Timberlake i też poromansować z country, przyszła pora na brzmienia, które (o ironio) zdefiniowały tegoroczny mainstream. Tym razem Minogue ma jednak ogromną przewagę nad konkurencją. Na disco zjadła zęby.

Czytaj dalej #1140 Kylie Minogue “Disco” (2020)

#1127 Róisín Murphy “Róisín Machine” (2020)

Kiedy kariery innych wykonawców dzielimy na ‘ery’, z których każda symbolizuje ich nowy album, w przypadku irlandzkiej wokalistki Róisín Murphy spokojnie można mówić o epokach, które przeciągają się na kilka wydawnictw. Najpierw trwająca dekadę kariera w duecie Moloko. Następnie dwa mniej lub bardziej rozrywkowe solowe płyty. A po kilku latach powrót z mało przebojowymi, eksperymentalnymi krążkami, do których trzeba mieć sporo cierpliwości. “Róisín Machine” jest nowym otwarciem.

Czytaj dalej #1127 Róisín Murphy “Róisín Machine” (2020)

#1092 Carly Rae Jepsen “Dedicated Side B” (2020)

Napisałam na nową płytę blisko dwieście piosenek – taką rewelacją podzieliła się ze swoimi fanami kanadyjska wokalistka Carly Rae Jepsen, kiedy ruszała z promocją swojego ubiegłorocznego albumu “Dedicated”. I chyba nikt nie był zaskoczony, gdy artystka rok później zrobiła to samo co lata wcześniej – zebrała kilkanaście nagrań w płytę “Dedicated Side B”. Czy to co ukryte faktycznie bywa lepsze i ciekawsze?

Czytaj dalej #1092 Carly Rae Jepsen “Dedicated Side B” (2020)

#1089 Jessie Ware “What’s Your Pleasure?” (2020)

W 2020 roku dwie popularne wokalistki – Lady Gaga i Dua Lipa – za cel obrały sobie wyciągnięcie nas na parkiet. Zamiast jednak wymyślać taneczne brzmienia na nowo, one  całymi garściami zaczęły czerpać z tego, co już było. I być może w grudniu moglibyśmy mówić o dwóch – mniej lub bardziej – interesujących  imprezowych albumach, gdyby do gry nie wkroczyła Jessie Ware. Brytyjska wokalistka zostawia konkurencję w tyle.

Czytaj dalej #1089 Jessie Ware “What’s Your Pleasure?” (2020)