#431, 432 Billie Joe + Norah “Foreverly” & Alexandra Strunin “Stranger”

On – wybuchowy, żywiołowy, mający na koncie kilka skandali. Ona – spokojna, skromna, czysta jak łza. Czy tych dwoje w ogóle mogło zamienić ze sobą choć słówko nie działając sobie na nerwy? Okazuje się, że nie tylko wymienić parę zdań, ale i… nagrać wspólny album.

Czytaj dalej #431, 432 Billie Joe + Norah “Foreverly” & Alexandra Strunin “Stranger”

#429 Angel Haze “Dirty Gold” (2013)

Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś się mnie zapytał, kto rządzi w hip hopie, bez wahania odpowiedziałabym: jak to kto? Faceci! Jednak lata lecą i, jak wynika z moich obserwacji, palmę pierwszeństwa przejmują kobiety. Wciąż rymujących pań jest dużo mniej niż mężczyzn, ale to sprawia, że łatwiej skupić na nich swoją uwagę. Nie trzeba się śpieszyć z poznawaniem ich twórczości, bo pojawił się na rynku ktoś nowy, kto zasypuje nas swoimi nagraniami. Można poświęcić im więcej czasu, a co z tym idzie, lepiej je poznać.

Czytaj dalej #429 Angel Haze “Dirty Gold” (2013)

#428 VA “The Hunger Games: Catching Fire” (soundtrack)

Dzisiaj sam film to za mało. Dlatego też do każdego obrazu przygotowywana jest płyta ze ścieżką dźwiękową wykorzystaną w filmie lub soundtrack ze specjalnie skomponowanymi utworami. Czasem taki krążek potrafi nawet cieszyć się większym zainteresowaniem niż sam film. Obserwować to mogliśmy w 2013 roku, kiedy to soundtrack do “The Great Gatsby” spędzał sen z powiek wielu melomanom. Nic zresztą dziwnego. Ilość gwiazd, które użyczyły swoich piosenek, była naprawdę imponująca: Beyonce, Lana Del Rey, Jack White czy zespół The xx to tylko wierzchołek góry lodowej. Sukcesu pozazdrościli najwidoczniej twórcy soundtracku do drugiej części popularnej trylogii “Igrzyska śmierci” i też postarali się o to, by znanych nazwisk było pod dostatkiem.

Czytaj dalej #428 VA “The Hunger Games: Catching Fire” (soundtrack)

#427 Britney Spears “Britney Jean” (2013)

Nigdy nie byłam fanką Britney Spears. Jak to możliwe, że osoba, która nie ma dobrego głosu i której najlepszym przyjacielem jest playback, zrobiła taką karierę? Jednak nie oznacza to, że rzucam radiem o ścianę, ilekroć puszczą jej singiel. Lubię jej muzykę, szczególnie tę, z takich płyt jak “In the Zone” czy “Blackout”. Dużą sympatią darzę również jej pierwsze kompozycje – “Born to Make You Happy”, “Oops!… I Did It Again” czy “Sometimes”. Są to proste kawałki, ale bardzo naturalne i nieprzekombinowane. Pasujące do wieku Britney. Coś psuć zaczęło się prawie trzy lata temu, kiedy to w sklepach pojawiła się siódma studyjna płyta Spears “Femme Fatale”.

Czytaj dalej #427 Britney Spears “Britney Jean” (2013)

#419 Sky Ferreira “Night Time, My Time” (2013)

Swój debiutancki krążek amerykańska wokalistka Sky Ferreira zapowiadała od dawna. Miał ukazać się na początku tego roku, ale jego premierę z nieznanych mi przyczyn przekładano co najmniej kilka razy. W końcu “Night Time, My Time” ujrzało światło dzienne i można odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto było tyle czasu na debiut Ferreiry czekać.

Czytaj dalej #419 Sky Ferreira “Night Time, My Time” (2013)

#418 Lady Gaga “Artpop” (2013)

Gdybym kilka miesięcy temu przeprowadziła sondę i pytała się, jaki jest najbardziej oczekiwany album 2013 roku, z pewnością większość osób wskazałaby właśnie na trzeci studyjny krążek Lady Gagi. Tak, o “Artpopie” było głośno. Pojawieniu się tej płyty towarzyszyła wielka, zbiorowa histeria fanów wokalistki. Dziś już to wszystko trochę ucichło, a może to tylko ja się do tego zdystansowałam? Nowej płyty Gagi miałam nie recenzować. Nie mam dobrego doświadczenia z jej fanami, którzy za jedno złe słowo o swojej idolce są gotowi człowieka zabić. Zero tolerancji dla opinii innych słuchaczy. Nieco karykaturalnie to wygląda biorąc pod uwagę fakt, że Gaga jest osobą, dla której podziały między ludźmi zdają się nie istnieć. Tak więc za wokalistką powiedzmy: stop the drama, start the music. Nie każdemu “Artpop” musi się podobać.

Czytaj dalej #418 Lady Gaga “Artpop” (2013)

COVER: Hannah Montana to już przeszłość | #415 Miley Cyrus “Bangerz” (2013)

 25. sierpnia. W Nowym Jorku odbywa się 30. gala MTV Video Music Awards. Statuetki za najlepsze teledyski trafiają do takich artystów jak Justin Timberlake, Taylor Swift czy Bruno Mars. Na scenie zaś szaleje przebierająca się kilka razy Lady Gaga, fałszująca Katy Perry oraz zachwycający team: Macklemore & Ryan Lewis z Mary Lambert i Jennifer Hudson. Zostali oni jednak przyćmieni przez inną gwiazdę. Miley Cyrus. Weszła na scenę, zaśpiewała, zrobiła show i następnego dnia (tygodnia, miesiąca) była na ustach wszystkich. Czy jej wyuzdany image faktycznie jest zaskoczeniem, czy raczej efektem dorastania w show biznesie?

Czytaj dalej COVER: Hannah Montana to już przeszłość | #415 Miley Cyrus “Bangerz” (2013)