Tag: Rita Ora
RECENZJA: Rita Ora “You & I” (2023) (#1416)
Kreowana lata temu na nową Rihannę pochodząca z Kosowa Rita Ora zadowolić się musiała mianem wokalistki, która przypadła do gustu słuchaczom nie tyle w całej Europie, co na Wyspach Brytyjskich. Tam jej pop odbierany jest najlepiej, choć Ora nie ukrywa, że ma ochotę podbić cały świat. Chęci i szczęście to jednak nie wszystko. Potrzebne do tego są znakomite utwory. Jak pod tym względem wypada jej nowy krążek?
Luźne taśmy: lipiec ’23
Barbie i wampiry. Powrót jednej z najważniejszych brytyjskich kapel oraz nagranie od takiej, co dopiero jest na początku swojej kariery. A także pierwszy od dawna solowy utwór Samphy i filmowa nowość od zespołu Lord Huron. Te i inne piosenki znajdziecie na moich lipcowych taśmach.
TOP150: najlepsze piosenki 2021 roku (150-101)
#1183 Rita Ora & Imanbek “Bang” (EP) (2021)
Obserwując już niemalże dekadę karierę pochodzącej z Kosowa Rity Ory (wokalistka zadebiutowała w 2012 roku singlem “How We Do (Party)”) nie da się nie odnieść wrażenia, że coś tu poszło nie tak. Miała być międzynarodowa kariera na miarę Rihanny, jest masa pobocznych projektów i ciągłe poszukiwanie swojego miejsca na scenie.
TOP75: najlepsze albumy 2018 roku (75-51)
TOP150: najlepsze piosenki 2018 roku (150-101)
#916 Rita Ora “Phoenix” (2018)
Kiedy pochodząca z Kosowa (a dorastająca w Wielkiej Brytanii) wokalistka Rita Ora wydawała przed sześcioma laty swój debiutancki album “ORA”, myślałam, że ukazanie się jego następcy będzie tylko kwestią czasu. Po sukcesie takich singli jak “R.I.P” i “How We Do (Party)” artystka była na fali wznoszącej. Szybko jednak dobra passa minęła, a Rita postanowiła skupić się na aktorstwie, sędziowaniu w telewizyjnych talent shows czy współpracy z modowymi markami. Dziś daje nam szansę, byśmy przypomnieli sobie Ritę-piosenkarkę.
#471 “Pepsi Beats of the Beautiful Game” (2014)
W imprezach sportowych już dawno przestało chodzić o sam sport. Dziś jest to po prostu świetnie prosperujący biznes. Obserwować to możemy na przykładzie odbywających się właśnie w gorącej Brazylii Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Tworzone są specjalne edycje różnych produktów z myślą o Mundialu; gadżety w barwach państw biorących udział w rozgrywkach czy koszulki z nazwiskami najlepszych zawodników już dawno czekały w magazynach. Nie jesteście fanami piłki i nie widzicie różnicy między rzutem rożnym a karnym? Spalony jest dla was tak samo niezrozumiany jak chemia? Spokojnie, i dla was coś się znajdzie, byście nie czuli się wyobcowywani przez najbliższy miesiąc. Co powiecie na muzyczną ucztę pod patronatem marki Pepsi?
Czytaj dalej #471 “Pepsi Beats of the Beautiful Game” (2014)
#278, 279 Nelly Furtado “The Spirit Indestructible” & Rita Ora “Ora”
Pamiętacie jeszcze Nelly Furtado? Jeszcze przed kilkoma laty była bardzo popularną wokalistką. Wydała dwa dobrze przyjęte przez krytyków krążki “Whoa, Nelly” oraz “Folklore” i rozczarowującą starych fanów (lecz jednocześnie przysparzających nowych) płytę “Loose”. Właśnie tą trzecią uważa się za najważniejszą w jej karierze. Można powiedzieć, że w latach 2006-2007byliśmy świadkami prawdziwej, zakrojonej na szeroką skalę furtadomani. Piosenki z “Loose” nie schodziły z list przebojów. Jednak kolejny krążek artystki, hiszpańskojęzyczny “Mi Plan”, przeszedł zupełnie bez echa. Słuchacze, którzy jeszcze do niedawna deklarowali, że są fanami Nelly, odwrócili się od niej. Nowych zwolenników takie piosenki jak “Manos al Aire” czy “Mas” nie zyskały. Gwiazda Furtado, jeszcze niedawno świecąca pełnym blaskiem, znacznie przygasła.Czy dzięki “The Spirit Indestructible” wokalistka odzyska choć kawałek dawnej popularności?
Czytaj dalej #278, 279 Nelly Furtado “The Spirit Indestructible” & Rita Ora “Ora”