RECENZJA: Kwiat Jabłoni “Wolne serca” (2022) (#1322)

Gdy Spotify podsunęło mi w propozycjach album “Wolne serca” duetu Kwiat Jabłoni, w pierwszej chwili się zdziwiłam (nie jest to mój ulubiony polski projekt, który powinien wyskakiwać mi w sugestiach), w drugiej – po rzucie okiem na tracklistę – pomyślałam, że Kasia i Jacek Sienkiewiczowie pozazdrościli Sanah i przygotowali swoją ucztę. Prawda jest jednak zgoła inna. “Wolne serca” to wydawnictwo z innej bajki.

Czytaj dalej RECENZJA: Kwiat Jabłoni “Wolne serca” (2022) (#1322)

RECENZJA: Angel Olsen “Big Time” (2022) (#1312)

Amerykańska wokalistka Angel Olsen nie należy do grona artystek, na których nowe piosenki czekałabym z wielką niecierpliwością, lecz gdy których kolejne albumy się ukazują, całkiem szybko lądują w moich głośnikach. Tym bardziej, gdy zawsze są gwarancją brzmienia z wysokiej półki. W przypadku Olsen przy okazji każdej kolejnej płyty pojawia się dodatkowo pytanie, z jaką zmianą tym razem będziemy mieć do czynienia.

Czytaj dalej RECENZJA: Angel Olsen “Big Time” (2022) (#1312)

RECENZJA: Florence + The Machine “Dance Fever” (2022) (#1304)

Taneczna disco gorączka ogarnęła nas przed dwoma laty, gdy w wyniku niespodziewanych zdarzeń parkiety dyskotek i klubów świeciły pustkami. Zamknięta w czterech ścianach Florence Welch zatęskniła za tłumem, gwarem i zamieszaniem. I zaczęła rozmyślać, jak to będzie, gdy wszyscy razem znów spotkamy się pod sceną. By poderwać publikę do zabawy potrzebna jej jednak była płyta pełna przebojowych, zrywających ją z miejsc kompozycji. Tak narodziło się “Dance Fever”.

Czytaj dalej RECENZJA: Florence + The Machine “Dance Fever” (2022) (#1304)

RECENZJA: Bedouine “Waysides” (2021) (#1298)

Azniv Korkejian jest prawdziwą nomadką. Posiadająca armeńskie korzenie wokalistka urodziła się w Syrii, następnie przeniosła wraz z rodziną do Arabii Saudyjskiej, by ostatecznie osiąść w Stanach Zjednoczonych dzięki wygranej na loterii tak zwanej zielonej karcie. Dziś ciężko odgadnąć, jaka naprawdę płynie w jej żyłach krew. Tym bardziej, gdy okładka jej ostatniej płyty jest tak myląca i nawiązuje do fotografii zdobiących amerykańskie folkowe wydawnictwa sprzed co najmniej półwieku.

Czytaj dalej RECENZJA: Bedouine “Waysides” (2021) (#1298)

RECENZJA: Damien Rice “O” (2022) (#1289)

Damien Rice był studentem, gdy z paczką przyjaciół powołał do życia zespół Juniper. Nagrali kilka piosenek, a gdy szum wokół kapeli zaczął narastać i pojawiła się propozycja płytowego kontraktu, Rice nagle wycofał się z projektu argumentując, że nie zamierza chodzić na ustępstwa i zgadzać się na kompromisy. By obronić swoją artystyczną wizję podjął decyzję o rozpoczęciu solowej kariery.

Czytaj dalej RECENZJA: Damien Rice “O” (2022) (#1289)

RECENZJA: Katy Kirby “Cool Dry Place” (2021) (#1286)

Urodzona w Teksasie Katy Kirby wychowywała się w chrześcijańskiej rodzinie, która skutecznie ograniczała artystce doświadczanie tego, co normalne było dla jej rówieśników. Katy uczyła się w domu, a wolny czas spędzała w kościele, gdzie śpiewała w chórkach. Zazdroszczę ludziom, którzy dorastali z Beach Boys i słuchali fajnej kolekcji płyt swoich rodziców – mówiła w wywiadach. Z biegiem lat zaczęła odkrywać świecką muzykę i kwestionować swoją wiarę.

Czytaj dalej RECENZJA: Katy Kirby “Cool Dry Place” (2021) (#1286)

RECENZJA: Lord Huron “Long Lost” (2021) (#1240)

Ile razy zdarzyło wam się przerwać oglądanie serialu, by sprawdzić, co to za piosenka leci w tle? U mnie takie sytuacje są na porządku dziennym, ale jeszcze żadna z odnalezionych w ten sposób kompozycji nie poruszyła mnie tak mocno, jak “The Night We Met” Lord Huron. Patrząc po komentarzach i statystykach (przeszło 800 milionów odtworzeń na Spotify!) nie tylko mnie. Do kapeli już przylgnęła łatka one hit wonder, lecz warto wiedzieć, że zespół ma dryg do nagrywania niezłych płyt.

Czytaj dalej RECENZJA: Lord Huron “Long Lost” (2021) (#1240)