Gdy prawie dekadę temu amerykańska wokalistka Melanie Martinez powołała do życia postać Cry Baby, pytaniem było, czy uczyni z niej fundament swojej muzycznej kariery, czy raczej postanowi prezentować nam cały wachlarz swoich możliwości i pomysłów. Dziś, cztery lata po premierze albumu “K-12”, na którym wykreowana przez nią indywidualność zaczyna uczęszczać do liceum, Martinez daje sobie czas na rozwój innej koncepcji, choć nie odcina się od przeszłości.
Czytaj dalej RECENZJA: Melanie Martinez “Portals” (2023) (#1403)