Zapomniane duety (cz. 5)

Z kim ponownie – choć tym razem na własnych zasadach – spotkała się Doja Cat? U kogo Nicki Minaj zaliczyła jeden ze swoich najlepszych występów? Która wokalistka zaśpiewała u znanego reżysera? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dzisiejszym artykule. Oto kolejna, piąta już, część zapomnianych kolaboracji.

Czytaj dalej Zapomniane duety (cz. 5)

RECENZJA: Lykke Li “EYEYE” (2022) (#1306)

Chociaż Szwecja od lat kojarzona jest z wysokiej jakości przebojowym popem, reprezentantka tamtego muzycznego rynku, Li Lykke Timotej Zachrisson, swoją twórczością woli podkreślać chłodny, skandynawski krajobraz własnej ojczyzny, który komponuje się z opowiadanymi przez nią historiami o złamanych sercach. Patent ten lepiej lub gorzej działa od przeszło dekady, ale Lykke Li oznajmia, że pora zamknąć ten smutny rozdział.

Czytaj dalej RECENZJA: Lykke Li “EYEYE” (2022) (#1306)

Luźne taśmy: marzec ’22

Powrót pochodzącej ze Szwecji wokalistki. Zaskakujący obrót spraw u Tinashe. Kompozycja, który zapowiada nowy album najsłynniejszej niemieckiej kapeli. A także przypomnienie singla, którym Madonna chciała wkupić się w łaski nastoletniej publiczności. Te i inne kawałki towarzyszyły mi często w marcu.

Czytaj dalej Luźne taśmy: marzec ’22

RANKING: 5 singli, za które lubię Lykke Li


Kawałek po kawałku, piosenka po piosence. Szwedzka wokalistka Lykke Li, która zadebiutowała w 2008 roku, a ściągnęła na siebie oczy rzeczy słuchaczy w 2011 roku utworem “I Follow Rivers”, powoli chyba myśli nad wydaniem następcy “So Sad So Sexy”. Szczegółów na razie brak, ale co nam szkodzi wrócić do jej starszych albumów. Lykke Li świętuje dziś urodziny, a ja robię szybki przegląd jej singli i wybieram swoją ulubioną piątkę.

Czytaj dalej RANKING: 5 singli, za które lubię Lykke Li