#622 Kari “Wounds and Bruises” (2013)

Ciekawa uroda, obcobrzmiące nazwisko (Amirian) i muzyka, która powiewa skandynawskim chłodem. Jeszcze kiedyś byłabym zaskoczona, że za tym wszystkim stoi Polka, ale czas pokazał, że polscy artyści w niczym nie ustępują swoim zachodnim kolegom. Oczywiście pod warunkiem, że nie dają się w stawić w żadne popowo-taneczne ramy. Kari wiedziała, czego chce, dlatego dziś my też mamy swoje wymagania – chcemy dobrych piosenek. Znajdziemy je na “Wounds and Bruises”?

Czytaj dalej #622 Kari “Wounds and Bruises” (2013)

#620 Dawid Podsiadło “Annoyance and Disappointment” (2015)

Wiele osób narzeka, że programy talent show zabijają kreatywność (komu chce się tworzyć własne numery, jak można śpiewać covery?) i lansują gwiazdki jednego przeboju. Jeśli jednak trafi na mocniejszego gracza, na scenie pojawiają się artyści, którzy przedkładają muzykę nad popularność. Tak było z Dawidem Podsiadło, który wydał rewelacyjny debiut i rzucił słuchaczy na kolana, stając się jednocześnie (co było ogromnym zaskoczeniem) polskim wokalistą numer 1.

Czytaj dalej #620 Dawid Podsiadło “Annoyance and Disappointment” (2015)

#602 Foals “What Went Down” (2015)

Początek wakacji upłynął mi w spokojnym, rozleniwiającym rytmie. Aż tu nagle, ni stąd ni zowąd, mignął mi najnowszy singiel brytyjskiej kapeli Foals “What Went Down”. Przesłuchałam i już wiedziałam, że ten kawałek może stać się moim własnym hymnem tegorocznego lata, mimo iż nie spełnia kryteriów idealnego wakacyjnego przeboju. Chociaż Foals traktowałam dotąd po macoszemu, ich czwarta studyjna płyta była jedną z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier. Jak wypada na tle poprzednich nagrań grupy? Czy pozostałe kompozycje trzymają poziom singli?

Czytaj dalej #602 Foals “What Went Down” (2015)

#597 Jake Bugg “Shangri La” (2013)

Jake Bugg, 21-letni Brytyjczyk z gitarą akustyczną w ręce niespodziewanie w 2012 roku stał się jednym z najpopularniejszych debiutantów, kiedy stacje radiowe maglowały jego singiel “Lightning Bolt” a ze sklepów znikał imienny krążek. Jednak, jak to bywa, słuchacze jak kogoś kochają, to na zabój, ale za to krótko. Nie inaczej było z Buggiem, którego wydany rok później album “Shangri La” nie powtórzył komercyjnego sukcesu poprzednika. Choć zawartość wypada niemniej okazale.

Czytaj dalej #597 Jake Bugg “Shangri La” (2013)

#588 James Bay “Chaos and the Calm” (2015)

Słuchacze lubią proste piosenki o miłości wyśpiewywane przez utalentowanych chłopaków z gitarą. Do takiego wniosku można dojść obserwując pojawiających się co jakiś czas artystów, którzy już po jednej, dwóch piosenkach zyskują miano nowego muzycznego objawienia. Niemałe zamieszanie wywołał Jake Bugg ze swoim albumem będącym ukłonem w stronę lat 60., markę wyrobili sobie także Tom Odell i Nick Mulvey a debiutanckie albumy George’a Ezry i Hoziera nie schodziły z list bestsellerów. W czym tkwi urok tych wokalistów? Najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest jedno słówko: prawda. Są oni niesamowicie naturalni i autentyczni. Nie zakładają masek. Jak na ich tle wypada nowy reprezentant z Wysp Brytyjskich, James Bay?

Czytaj dalej #588 James Bay “Chaos and the Calm” (2015)

#576 Kodaline “Coming Up for Air” (2015)

Wysyp młodych, ambitnych wykonawców chętnie wykorzystujących współczesne media do promocji swojej twórczości trwa w najlepsze. Po niezliczonej ilości solowych artystów pora zwrócić swoją uwagę na zespoły. Irlandczycy z kapeli Kodaline zapewnili sobie rozgłos takimi piosenkami jak “High Hopes” oraz “All I Want”. Dwa lata po premierze swojej debiutanckiej płyty próbują nam udowodnić, że wciąż warto śledzić ich muzyczne poczynania. Ciekawe, z jakim skutkiem.

Czytaj dalej #576 Kodaline “Coming Up for Air” (2015)

#572 Patrick the Pan “…niczym jak liśćmi” (2015)

Naprawdę na imię ma Piotrek, ale występuje jako Patrick the Pan. Naprawdę debiutancki album wydał w 2012 roku, ale dopiero w minionym roku muzyka na nim zawarta dotarła do moich uszu. W międzyczasie wokalista zaliczył wspólną trasę koncertową z Arturem Rojkiem, wystąpił na paru festiwalach oraz przygotował premierowy materiał, który zebrany został pod intrygującym szyldem “…niczym jak liśćmi”.

Czytaj dalej #572 Patrick the Pan “…niczym jak liśćmi” (2015)