#676 Tom Odell “Wrong Crowd” (2016)

Tom Odell zakłada marynarkę i jak gdyby nigdy nic udaje się na imprezę. Singiel “Wrong Crowd” – zapowiadający powrotny album Brytyjczyka o tym samym tytule – na początku bardzo mnie zmartwił i sprawił, że nie od razu sięgnęłam po cały krążek. No bo jak to? Gdzie podział się ten refleksyjny chłopak siedzący przy pianinie i wyśpiewujący spokojne, melancholijne numery pokroju “Another Love” czy “Grow Old With Me?”. Dojrzał, obmyślił siebie na nowo i zapragnął zmiany. Ale nie zapomniał i o starych wielbicielach.

Czytaj dalej #676 Tom Odell “Wrong Crowd” (2016)

#671 Beirut “No No No” (2015)

Nigdy nie byłem w Bejrucie, ale spodobała mi się chwytliwa nazwa tego miasta –  tak genezę nazwania swojej kapeli na cześć stolicy Libanu tłumaczy Zach Condon. Przeglądając płyty założonej dekadę temu grupy nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że do czynienia mam z… najbardziej geograficznym zespołem, jaki kiedykolwiek wpadł mi w ucho. “Brandenburg”, “Bratislava”, “Nantes” i “Santa Fe” to tylko kilka przykładów z muzycznego atlasu Amerykanów. W końcu od podróży wszystko się zaczęło, Zresztą ciągle ona trwa, zostawiając po sobie w 2015 roku nowy znak –  album “No No No”.

Czytaj dalej #671 Beirut “No No No” (2015)

#670 Jake Bugg “On My One” (2016)

W 2012 roku młody wokalista Jake Bugg za sprawą swoich retro-melodii zdobył sporą popularność. Rok później jego akcje nieco spadły, a nagrany za Oceanem album “Shangri La” przyjęty został chłodniej. Mogłoby się wydawać, że małe niepowodzenia nieco podkopały entuzjazm Brytyjczyka. Na swój kolejny krążek Jake Bugg kazał nam czekać aż trzy lata. Okładkę wydawnictwa “On My One” zdobi kolorowa grafika, która podpowiadać nam może, że Brytyjczyk ma dobry humor. Jednocześnie pierwszy singiel jest jednym z najbardziej gorzkich utworów tego roku. W jaką stronę zmierza reszta kompozycji?

Czytaj dalej #670 Jake Bugg “On My One” (2016)

#669 Mac DeMarco “Another One” (2015)

Na muzyczny festiwal jechać można z dwóch powodów. Celem jednych jest zabawa przy ulubionej muzyce i poznawanie nowych solistów lub zespołów. Inni wolą, o czym pisałam kilka tygodni temu, po prostu się polansować. Tegoroczna edycja jednego z najważniejszych polskich festiwali – gdyński Open’er – zgromadziła sporo znanych nazwisk. Dość wymienić tu Red Hot Chili Peppers, Florence + the Machine, Pharella Williamsa i Bastille. Aby nie spędzić bezczynnie czasu między ich setami, warto zainteresować się występami na mniejszych scenach. Ja już wiem, na jakim koncercie zabraknąć mnie nie może – chętnie przybiję piątkę Macowi DeMarco.

Czytaj dalej #669 Mac DeMarco “Another One” (2015)

Birdy – słowik z Wysp Brytyjskich | #653, 654 Birdy “Fire Within” (2013) & “Beautiful Lies” (2016)

Jasmine Lucilla Elizabeth Jennifer van den Bogaerde, którą świat poznał jako Birdy, zaczynała karierę w wieku, w którym młody człowiek najbardziej pozostaje pod naciskiem oraz presją otoczenia i “autorytetów”. Wokalistce poszczęściło się – wspierająca ją wytwórnia płytowa nie miała ambicji zrobić z niej konkurencji dla Seleny Gomez czy Demi Lovato. Birdy pozostała sobą, przez co publiczność szybko jej zaufała.

Czytaj dalej Birdy – słowik z Wysp Brytyjskich | #653, 654 Birdy “Fire Within” (2013) & “Beautiful Lies” (2016)

#642 Bastille “Bad Blood” (2013)

Wybuch popularności brytyjskiej kapeli Bastille został przeze mnie trochę zlekceważony. Single zespołu kojarzyłam jedynie z tytułów, nie potrafiłam ani jednego zanucić, a fakt, że grupa wydała płytę, dotarł do mnie dopiero, kiedy w sklepach pojawiła się jej reedycja. Słowem – nie zaufałam chłopakom z Bastille na tyle, by zagłębiać się w ich twórczość. Jednak nawet mi ciężko jest ich ignorować, kiedy widzę, jak wielką publiczność przyciągają ich koncerty. Może i ja kiedyś się na jakiś wybiorę, tym bardziej, że grupa pojawi się na Open’erze? Oczywiście pod warunkiem, że płyta przypadnie mi do gustu. Czas to sprawdzić.

Czytaj dalej #642 Bastille “Bad Blood” (2013)

#622 Kari “Wounds and Bruises” (2013)

Ciekawa uroda, obcobrzmiące nazwisko (Amirian) i muzyka, która powiewa skandynawskim chłodem. Jeszcze kiedyś byłabym zaskoczona, że za tym wszystkim stoi Polka, ale czas pokazał, że polscy artyści w niczym nie ustępują swoim zachodnim kolegom. Oczywiście pod warunkiem, że nie dają się w stawić w żadne popowo-taneczne ramy. Kari wiedziała, czego chce, dlatego dziś my też mamy swoje wymagania – chcemy dobrych piosenek. Znajdziemy je na “Wounds and Bruises”?

Czytaj dalej #622 Kari “Wounds and Bruises” (2013)