RECENZJA: Stella Donnelly “Flood” (2022) (#1386)

Niemalże cztery lata temu pochodząca z Australii wokalistka Stella Donnelly swoimi poruszającymi utworami wkroczyła na indie popową scenę. W odpowiedniej promocji albumu “Beware of the Dog” przeszkodziła pandemia, a przygotowywanie jego następcy zaburzały lęki artystki, że ta nie będzie w stanie przygotować piosenek, które nam się spodobają. W końcu jej nowa płyta ujrzała światło dzienne i przekonać się można, czy w przypadku Stelli strach miał wielkie oczy.

Czytaj dalej RECENZJA: Stella Donnelly “Flood” (2022) (#1386)

RECENZJA: Blondshell “Blondshell” (2023) (#1384)

Chociaż Sabrina Teitelbaum wymieniana jest dziś w gronie najważniejszych debiutantek bieżącego roku, pierwsze kroki na scenie postawiła już niemalże dekadę temu, gdy pod szyldem BAUM prezentowała popowe dźwięki zamknięte w takich piosenkach jak “Fuckboy” czy “This Body”. Sama jednak nie wierzyła w ten projekt i zrobiła sobie dłuższą przerwę. Patrząc na jej muzyczne inspiracje z trudem zgadnąć można, jaką ścieżkę wybrała dla siebie artystka.

Czytaj dalej RECENZJA: Blondshell “Blondshell” (2023) (#1384)

RECENZJA: Samia “The Baby” (2020) (#1377)

I only write songs about things that I’m scared of śpiewa nam w jednej z piosenek Samia. A właściwie Samia Najimy Finnerty – wokalistka o amerykańsko-libańskich korzeniach, której rodzice związani są ze światem aktorskim. Ona także ma na koncie epizody na srebrnym ekranie, choć woli określać się mianem piosenkarki. Przed kilkoma tygodniami wydała nowy album “Honey”, a ja wracam do debiutanckiego “The Baby”.

Czytaj dalej RECENZJA: Samia “The Baby” (2020) (#1377)

RECENZJA: The Murder Capital “Gigi’s Recovery” (2023) (#1372)

Ostatni normalny rok, 2019, nie przyniósł nam jakiejś większej ilości debiutów, o których bym pamiętała po latach. Pojawił się jednak zespół, do którego pierwszej płyty wracam regularnie ciągle zastanawiając się, jak to się stało, że nie było o niej szczególnie głośno. Tą kapelą jest irlandzka formacja The Murder Capital, a wspomnianym albumem “When I Have Fears”. Po niemalże czterech latach James McGovern i spółka gotowi są na kolejny rozdział swojej historii.

Czytaj dalej RECENZJA: The Murder Capital “Gigi’s Recovery” (2023) (#1372)

RECENZJA: Wet Leg “Wet Leg” (2022) (#1371)

Obecność na listach najlepszych albumów 2022 roku. Nominacja do prestiżowej nagrody Mercury Prize. Dwie statuetki Grammy i miano najlepszej brytyjskiej kapeli ubiegłego roku. Tworzony przez Rhian Teasdale i Hester Chambers duet Wet Leg stał się jedną z największych sensacji ostatnich miesięcy robiąc furorę po obu stronach Oceanu. Pomogła w tym płyta, która udowodniła nam, że w skomplikowanych czasach lubimy proste rzeczy.

Czytaj dalej RECENZJA: Wet Leg “Wet Leg” (2022) (#1371)

RECENZJA: Rozi Plain “Prize” (2023) (#1369)

Gdy przed paroma tygodniami sięgałam po album “Prize” Rozi Plain, przekonana byłam, że mam do czynienia z jedną z tych brytyjskich debiutantek, które rozbłysną niczym gwiazdy ze swoimi debiutanckimi albumami i słuch po nich zaginie. Tymczasem okazało się, że wokalistka aktywna jest od przeszło dekady, a wydana dopiero co płyta jest jej piątym dziełem. Pora na rozgłos.

Czytaj dalej RECENZJA: Rozi Plain “Prize” (2023) (#1369)

RECENZJA: Boygenius “Boygenius” (EP) (2018) (#1365)

Nie musisz konkurować ze swoimi rówieśnikami. Możesz za to zrobić coś dobrego z ludźmi, których podziwiasz. Tak o jednym z powodów powołania do życia projektu Boygenius mówi Lucy Dacus. Razem z dwójką koleżanek po fachu – Phoebe Bridges i Julien Baker – połączyła siły i postanowiła udowodnić, że chociaż reprezentują zbliżone brzmienia i kierują swą twórczość do podobnego grona odbiorców, nie ma między nimi rywalizacji, o jakiej przekonane były media.

Czytaj dalej RECENZJA: Boygenius “Boygenius” (EP) (2018) (#1365)