RECENZJA: Norah Jones “I Dream of Christmas” (2021) (#1451)

Mówi się, że świąteczne wydawnictwa nagrywają głównie ci artyści, którzy nie mają już za dużo do powiedzenia, a nie chcą, by zatarła się pamięć słuchaczy o nich. Stąd wiele wydawnictw powtarzalnych, sztucznych, odgrzewających te same christmasowe kompozycje. I wtedy wchodzi ona. Cała na czerwono. Norah Jones – wokalistka, której nazwisko wciąż wiele znaczy w świecie jazzu i jazz popu.

Swój pierwszy świąteczny krążek zatytułowany “I Dream of Christmas” Norah zaprezentowała nam przed dwoma laty. Nie było to jej pierwsze spotkanie z takim grudniowym klimatem. Przeszło dekadę wcześniej dołączyła do Williego Nelsona w klasyku “Baby It’s Cold Outside”, a w 2019 roku ze swoim country zespołem Puss n Boots wydała epkę “Dear Santa…”. “I Dream of Christmas” to vocal jazz i tradycyjny pop w najlepszym wydaniu.

Bez “Last Christmas” czy “All I Want for Christmas Is You”, ale za to z kilkoma nagraniami, które wracają w każde święta niczym bumerang. Jones nie grzebała długo w archiwach i przygotowała swoje interpretacje jednych z najbardziej znanych bożonarodzeniowych klasyków. Mamy tu chociażby leniwe, wzbogacane dęciakami “Christmas Don’t Be Late” oraz powiew retro postaci “White Christmas”, “Blue Christmas” i “Christmas Time Is Here”. Przyjemnie słucha się minimalistycznego “Winter Wonderland” oraz nieco cięższego, niebyt się rozpędzającego “Run Rudolph Run”. Moją ulubioną przeróbką jest jednak zaaranżowane na pianino, kokieteryjne “What Are You Doing New Year’s Eve?”.

Ładnie wypadają i autorskie nagrania Nory. Otrzymujemy bajkowe “Christmas Glow”, bardzo jonesowe “Christmastime” oraz skromne, skupiające więcej uwagi na wokalach artystki aniżeli melodii “A Holiday With You”, w którym przebija się lekko smutny nastrój (Winter isn’t easy when you’re holding back the tears). Na duchu artystka skutecznie podnosi w “You’re Not Alone” – piosenka nawet mimo swych odniesień do Bożego Narodzenia mogłaby z powodzeniem zagrzać miejsca na jednej z ostatnich płyt Jones. Sporo zimowego czaru mają w sobie i smyczkowe “It’s Only Christmas Once  a Year” oraz “Christmas Calling (Jolly Jones)”.

Gdy tylko dotarł do mnie news, iż Norah Jones planuje nagranie świątecznej płyty, przekonana byłam, że będzie do wydawnictwo, które po prostu nie zawiedzie. Przy pomocy licznego zespołu Amerykanka przygotowała porcję piosenek stylowych, ciepłych, pełnych uroku. Jest świątecznie, bardzo nastrojowo. Czasem refleksyjnie, za moment zaś radośniej. “I Dream of Christmas” szybko się nie nudzi proponując nam vintage’ową wycieczkę po świątecznych klasykach i autorskich utworach.

Warto: What Are You Doing New Year’s Eve? & A Holiday With You

______________

Feels Like Home ♣ Not Too LateThe FallLittle Broken HeartsForeverlyDay BreaksBegin AgainPick Me Up Off the Floor

One Reply to “RECENZJA: Norah Jones “I Dream of Christmas” (2021) (#1451)”

  1. Nie jestem z tych, którzy słuchają świątecznych piosenek poza sezonem, więc dla mnie trochę już po ptakach. Ale za rok będę miała to wydawnictwo na swoim radarze.
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *