Zapomniane girlsbandy lat 90.

Gdyby ktoś kiedyś zadał mi pytanie, kiedy powstawały najlepsze kobiece wokalne grupy w historii muzyki, bez wahania wskazałabym na dwie dekady – lata 60. i 90. W pierwszej z nich melomani zasłuchiwali się w girlsbandach serwujących mieszankę rhythm’and’bluesa, soulu i popu, nagrywających przeważnie dla wytwórni Motown. To wtedy powstały takie legendarne grupy jak The Supremes, The Ronettes czy The Shirelles. Lata 90. uderzały w mniej eleganckie tony (chętnie miksujące r&b z hip hopem), które na szczyt wyniosły formacje, o których przeczytacie poniżej. O każdym zespole napisać się nie da, więc wybrałam trzy, które postanowiłam przybliżyć wam bliżej. Warto posłuchać i przekonać się, jak słabo i nijako wypadają przy tych zapomnianych grupach dzisiejsze girlsbandy.

Czytaj dalej Zapomniane girlsbandy lat 90.

20 płyt, na które czekam w 2017 roku

Nowy rok – nowa muzyka. Zapewne ponownie w ciągu dwunastu miesięcy ukaże się tyle płyt, że niemożliwym będzie poznanie ich wszystkich. Ale na jakąś część warto zarezerwować sobie czas. Z okazji nowego roku wybrałam dwudziestkę artystów, którzy mogliby oddać w moje ręce swojego kolejne krążki. W przypadku niektórych znamy już sporo szczegółów. U innych musiała nam wystarczyć krótka wiadomość, że praca w studiu nagraniowym wre.

Czytaj dalej 20 płyt, na które czekam w 2017 roku

Wydarzenia 2016

I kolejny rok dobiegł końca. Podzieliłam się już z wami swoimi listami ulubionych płyt i piosenek minionych miesięcy, więc przyszła pora na trzeci – i ostatni – akt podsumowywania 2016 roku, jakim jest i subiektywny przegląd wydarzeń w muzyce i krótkie przemyślenie o muzyce w moim życiu (i na blogu) w minionym roku.

Czytaj dalej Wydarzenia 2016

FELIETON: Festiwal – święto muzyki czy lansu?


© Instagram Romee Strijd, Alessandra Ambrosio, Paris Hilton

W Polsce festiwalowy sezon na dobre powitamy dopiero w czerwcu. W słonecznej i gorącej Kalifornii rozpoczął się on 15 kwietnia, kiedy to swoje drzwi dla melomanów z całego świata (!) otworzyła słynna Coachella. Jak było? Kto wystąpił? Czy były jakieś niespodzianki w setlistach i niezapowiedziane duety? Ciężko się do takich informacji dokopać, bo media zdominowało jedne pytanie: co ona na sobie miała?

Czytaj dalej FELIETON: Festiwal – święto muzyki czy lansu?

FELIETON: AAA Headliner potrzebny od zaraz

Zamykamy line up tegorocznej edycji Orange Warsaw Festival! – Taka wiadomość pojawiła się kilka dni temu na oficjalnym profilu jednego z największych polskich muzycznych festiwali, Orange Warsaw Festival. I wywołała lawinę komentarzy. Ze świecą jednak można było szukać pozytywnych wypowiedzi osób zainteresowanych imprezą. Ludzie poczuli się oszukani. A to wszystko przez… headlinerów. A raczej ich dziwną nieobecność.

Czytaj dalej FELIETON: AAA Headliner potrzebny od zaraz