Tag: Queens of the Stone Age
TOP150: najlepsze piosenki 2023 roku (100-51)
RECENZJA: Queens of the Stone Age “In Times New Roman…” (2023) (#1405)
Gdy przed niemalże sześcioma laty amerykańska formacja Queens of the Stone Age wydawała album “Villains”, towarzyszyła jej idea celebrowania życia, cieszenia się nim, chwytania chwili. Taneczny pierwiastek piosenkom nadał sam Mark Ronson, który wcześniej współpracował z takimi artystkami jak Amy Winehouse, Christina Aguilera czy Lady Gaga. Dziś Josh Homme i spółka ponownie obejmują stery i kierują swoją łódź na wody, które opuścili przeszło dekadę temu.
Czytaj dalej RECENZJA: Queens of the Stone Age “In Times New Roman…” (2023) (#1405)
10×10, czyli 10 pamiętnych płyt, które kończą w 2023 roku 10 lat
2013 rok nie kojarzy mi się absolutnie z żadnymi ważniejszymi wydarzeniami na świecie – bardziej skupiona byłam na swoim życiu i zmianach, jakie wówczas się dokonywały. Dziś wracam do tych miesięcy z sentymentem głównie za sprawą muzyki, jaka mi towarzyszyła. Ukazało się przed dekadą wiele rewelacyjnych płyt, które zmieniły moje postrzeganie muzyki. Dziś wspominam dziesięć krążków, które już przeszły do historii.
Czytaj dalej 10×10, czyli 10 pamiętnych płyt, które kończą w 2023 roku 10 lat
Luźne taśmy: październik ’19
Rozgrzebywanie sprawy jednego z morderstw z XIX-wiecznej Anglii. Epicka hip hopowa kolaboracja. Historia aktora nawiedzanego przez zmarłego kolegę po fachu. Tańce na grobach. Krótko mówiąc – w październikowych taśmach królują halloweenowe klimaty.
Grupowe abecadło #14: Queens of the Stone Age
Po dłuższej przerwie powraca rubryka GRUPOWE ABECADŁO. Tym razem zapraszam na wyprawę jednego z najbardziej intrygujących gitarowych bandów ostatnich lat – Queens of the Stone Age.
TOP75: najlepsze albumy 2017 roku (50-26)
TOP150: najlepsze piosenki 2017 roku (100-51)
TOP150: najlepsze piosenki 2017 roku (150-101)
#795 Queens of the Stone Age “Villains” (2017)
Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, ludzie powinni cieszyć się życiem mówi lider Queens of the Stone Age, Josh Homme, w wywiadach udzielanych z okazji premiery ich siódmego studyjnego wydawnictwa. Takie słowa z jego ust zupełnie nie dziwią. Muzyk tworząc poprzedni album (“…Like Clockwork”) wychodził z depresji, a w 2015 roku jego druga formacja Eagles of Death Metal stanęła w oko w oko ze śmiercią, kiedy islamiści urządzili sobie strzelnicę we francuskim klubie Bataclan. Może i Homme na scenie podczas tego koszmaru nie był obecny, ale wydarzenie to odcisnęło na nim swoje piętno. Docenił życie. I chce się bawić.