RECENZJA: Jessica Simpson “Irresistible” (2001) (#1285)

Gdy dziewiętnastoletnia Jessica Simpson wydawała swój debiutancki album “Sweet Kisses”, jej wytwórnia myślała, że ma w rękach artystkę mogącą strącić z popowego piedestału Britney Spears i Christinę Aguilerę. Krążek nie spotkał się jednak z większym uznaniem nastoletniej publiczności (choć promująca go popowa ballada “I Wanna Love You Forever” szybko stała się największym przebojem Simpson), stąd burza mózgów, w wyniku której postanowiono na nowo ukształtować Jessikę.

Czytaj dalej RECENZJA: Jessica Simpson “Irresistible” (2001) (#1285)

Zapomniane duety (cz. 3)

U kogo Beyoncé dała się zepchnąć na drugi plan? W jakiej piosence niespodziewanie pojawiła się Amy Winehouse? Jak brzmi utwór, w którym Alicia Keys pojawiła się u boku swojego męża? Która piosenka Rihanny i Jay’a Z została nominowana do Grammy, ale nie zainteresowała słuchaczy? Po raz trzeci wspominam duety/kolaboracje, o których łatwo przyszło nam zapomnieć.

Czytaj dalej Zapomniane duety (cz. 3)

#647 Jessica Simpson “Sweet Kisses” (1999)

O Jessice Simpson, która swego czasu zajmowała się i muzyką i aktorstwem (a dziś chętniej spogląda w stronę mody i projektowania), przypomniałam sobie robiąc sentymentalną podróż w czasie i sięgając po latach po ośmieszający ją teledysk Eminema “We Made You”. Wokalistka zbyt dobrej prasy nie ma, a niejedna osoba wytyka jej złe zawodowe wybory oraz głupotę, twierdząc ponadto, że Simpson jest żywym przykładem na to, że blondynki z popularnych dowcipów istnieją w rzeczywistości. Coś musiało się jednak wydarzyć, bo jej płytowy debiut z końca lat 90. niczego złego nie zapowiadał.

Czytaj dalej #647 Jessica Simpson “Sweet Kisses” (1999)