Już jesień powoli daje się we znaki, ale u mnie jeszcze trwało łapanie ostatnich promyków słońca przy dźwiękach nagrań takich artystów jak Calvin Harris, Joy Crookes czy Sevdaliza. Zachwycałam się także debiutanckim solowym singlem jednej z członkiń Little Mix oraz odkryłam zespół, od którego płyty z lat 80. nie mogłam się uwolnić. Te i inne kawałki polecam we wrześniowych taśmach.
TOP20: najlepsze epki 2018
TOP150: najlepsze piosenki 2018 roku (100-51)
#900 Ravyn Lenae “Crush” (EP) (2018)
Z wyglądu nieco przypomina mi Brandy a od muzycznej strony uchodzić może za daleką krewną Eryki Badu. Dziewiętnastoletnia Ravyn Lenae jest jedną z przedstawicielek nowej rhythm’and’bluesowej sceny. Kontrakt płytowy w kieszeni już ma (zainteresowała się nią oficyna wydawnicza Atlantis, która w swoich szeregach ma m.in. Cardi B, Janelle Monáe, Kehlani i Kelly Clarkson), lecz o debiutanckim długogrającym krążku nic nie wiadomo. Zastępują go na razie epki, które skutecznie wyostrzają apetyt na debiut artystki.