Irlandzka kapela w utworze jeden z najbardziej enigmatycznych wokalistek. Taylor Swift w zupełnie nowym, zaskakującym wydaniu. Wspomnienie jednej z piosenek Madonny z lat 80. Odrobina popowego disco spod ręki Francuzów. Te i inne kompozycje znajdziecie na moich lipcowych taśmach.
TOP75: najlepsze albumy 2018 roku (25-1)
TOP150: najlepsze piosenki 2018 roku (50-1)
TOP150: najlepsze piosenki 2018 roku (100-51)
#CUTOFF: wrzesień ’18
#865 Lily Allen “No Shame” (2018)
Na początku wokalnej kariery Lily Allen była jedną z najbardziej kontrowersyjnych kobiecych postaci brytyjskiej sceny muzycznej, o której prasa uwielbiała się rozpisywać. Z biegiem czasu media znalazły sobie inne ofiary, a szum wokół każdego kolejnego kroku artystki ucichał. I chociaż nieobce mi jest przeglądanie plotkarskich portali, o rewolucji w prywatnym życiu Lily dowiedziałam się dopiero z jej czwartej studyjnej płyty, “No Shame”. Tak szczera Allen z nami jeszcze nie była.
SING WITH ME: P!nk
Przeglądając muzyczny katalog amerykańskiej wokalistki P!nk w celu przypomnienia sobie jej duetów zaskoczyła mnie ich ilość. Zbiór ten jest niewielki, ale za to atrakcyjny dla słuchaczy o różnym guście. Wśród jej płyt pojawiła się wprawdzie jedna będąca folkową kolaboracją z Dallasem Greenem (“rose.ave”, 2014 rok), ale tu skupiam się na nagraniach, w których to P!nk jest gospodynią.