RECENZJA: Sade “Stronger Than Pride” (1988) (#1334)

Lata 80. mają swoich tak oczywistych bohaterów jak Michael Jackson, Madonna, U2 czy Prince. W tym gronie często zapomina się jednak o zespole, który w drugiej połowie wspomnianej dekady sprzedawał miliony płyt i odpowiada za przeboje, które świetnie bronią się mimo upływu dekad. Sade, brytyjska kapela dowodzona przez zjawiskową Sade Adu, uparcie dziś milczy, ale w przedostatniej dekadzie minionego tysiąclecia chętnie dzieliła się nowymi nagraniami.

Czytaj dalej RECENZJA: Sade “Stronger Than Pride” (1988) (#1334)

RECENZJA: Felivand “Ties” (2022) (#1328)

Inspiracje twórczością Kali Uchis, Solange i Franka Oceana oraz historia o nieśmiałym nagrywaniu w bezpiecznych czterech ścianach i późniejsze otwieranie się na współpracę z doświadczonymi muzykami i producentami – pochodząca z Australii Felicity Vanderveen długo dzieliła się pojedynczymi utworami zanim gotowa była na przygotowanie materiału na debiutancki longplay. Ten ukazał się przed kilkoma tygodniami.

Czytaj dalej RECENZJA: Felivand “Ties” (2022) (#1328)

RECENZJA: Beyoncé “Renaissance” (2022) (#1325)

Poprzednim razem przekonywała nas, że kiedy życie daje ci cytryny, zrób z nich lemoniadę. Sześć lat później i po dwóch pobocznych projektach (nagranej z Jay’em Z płycie “Everything Is Love” i soundtracku do nowej wersji “Króla Lwa”) Beyoncé wraca z solowym wydawnictwem, które śmiało i z typową dla siebie pewnością siebie zatytułowała “Renaissance”. Nie ma w tym cienia przesady. Knowles przeżywa właśnie renesans swojej kariery wydając album, jakiego się po niej nie spodziewałam.

Czytaj dalej RECENZJA: Beyoncé “Renaissance” (2022) (#1325)

RECENZJA: Lava La Rue “Hi-Fidelity” (EP) (2022) (#1324)

Chciałam wypuścić coś, co połączy trzy Lavy: tę z debiutu, tę, którą wszyscy znają i w końcu tę, którą się właśnie staję – mówi przy okazji premiery epki “Hi-Fidelity” zamieszkująca Londyn wokalistka Lava La Rue. Artystka nie dorobiła się jeszcze pierwszego pełnoprawnego wydawnictwa, ale chętnie co jakiś czas dzieli się epkami. Półtora roku po premierze “Butter-Fly” gotowa jest na kolejny rozdział swojej kariery.

Czytaj dalej RECENZJA: Lava La Rue “Hi-Fidelity” (EP) (2022) (#1324)

RECENZJA: FLO “The Lead” (EP) (2022) (#1323)

The Pussycat Dolls chętne były na wyruszenie w trasę koncertową. Co jakiś czas mówi się o powrocie Spice Girls, a jakiś czas temu byliśmy świadkami ponownego zjednoczenia pierwotnego składu Sugababes. W międzyczasie zawieszenie działalności ogłosiły dziewczyny z Little Mix. Nie ma obecnie na scenie żadnego girlsbandu, który nie miałby metki made in Korea, podczas gdy jeszcze dwie-trzy dekady temu żeńskich wokalnych grup było na pęczki. FLO chcą wypełnić pustkę.

Czytaj dalej RECENZJA: FLO “The Lead” (EP) (2022) (#1323)

RECENZJA: Lizzo “Special” (2022) (#1320)

Po wydaniu dwóch krążkach miksujących r&b z hip hopem Lizzo dostała się pod skrzydła dużej wytwórni, przy pomocy której rozwinęła skrzydła i zaprezentowała album, o którym przed trzema laty mówiło się naprawdę sporo. “Cuz I Love You” przyniosło Amerykance nominacje do nagród Grammy, a nasze uszy cieszyło takimi przebojami jak “Juice” i “Truth Hurts”. Słuch o Lizzo nie zaginął, lecz częściej niż o jej twórczości rozprawiało się o jej wizerunku. Dziś znów wracamy do muzyki.

Czytaj dalej RECENZJA: Lizzo “Special” (2022) (#1320)

RECENZJA: Sabrina Claudio “Based on a Feeling” (2022) (#1305)

Amerykańska wokalistka Sabrina Claudio od lat krąży wokół gwiazdorskiej satelity, nie mając na koncie większych przebojów, lecz nagrywając co jakiś czas u boku słynniejszych znajomych po fachu (m.in. Zayn, Alicia Keys, The Weeknd). Ostatnio postanowiła przygotować kilka piosenek do słuchania przy świecącej choince, a dziś wraca z krążkiem, który jeszcze bardziej podniesie temperaturę letnich wieczorów.

Czytaj dalej RECENZJA: Sabrina Claudio “Based on a Feeling” (2022) (#1305)