Letni utwór pochodzącej z Indii wokalistki obok jesiennego singla najpopularniejszej włoskiej grupy ostatnich lat. Podrzucenie serwisom streamingowym mało znanej piosenki Christiny Aguilery. Przypomnienie sobie brzmień, za które lata temu lubiłam Dawida Podsiadło. Taki dźwiękowo był mój październik 2022.
Luźne taśmy: wrzesień ’22
Powroty dwóch brytyjskich zespołów, których obecnie brzmienie nijak ma się do ich początków. Moje kolejne niemieckojęzyczne odkrycie. Zagłębianie się w twórczość polskiej artystki. Pojawienie się wokalistki, na której już postawiliśmy krzyżyk. Te i inne numery towarzyszyły mi we wrześniu.
Luźne taśmy: sierpień ’22
Nieco reggae na zakończenie wakacji. Pozbawione producenckich sztuczek oblicze Billie Eilish. Pop folkowy utwór pochodzącej z Indonezji wokalistki. Przeróbka jednego z najmniej docenionych singli Madonny. Te i inne utwory towarzyszyły mi w sierpniu.
Luźne taśmy: lipiec ’22
Ejtisowe nawoływanie do wyrażania siebie. Kompozycja wokalistki, która lada chwila wystąpi na jednym z polskich festiwali. Powrót jednego z najlepszych, choć i najbardziej niedocenianych, brytyjskich artystów. Balladowy utwór, który robi furorę w pewnej aplikacji. Te i inne piosenki towarzyszyły mi w lipcu.
Luźne taśmy: czerwiec ’22
Pożgenalna piosenka od jednego z najpopularniejszych raperów w Polsce. Filmowa perełka od Taylor Swift. Reaktywacja solowej kariery Maartena Devoldere’a z zespołu Balthazar. Utwór wokalistki, która może i nie szaleje na listach przebojów, ale zgarnia świetne recenzje. Te i inne nagrania towarzyszyły mi w czerwcu.
Luźne taśmy: maj ’22
Pierwsze próby wczucia się w klimat letnich festiwali. Zupełnie nowe oblicze pewnej kanadyjskiej wokalistki. Przyjęcie zaproszenia na imprezę jednego z najpopularniejszych polskich artystów. I na nieco bardziej undergroundowe przyjęcie u boku mało znanej niemieckiej formacji. Te i inne kawałki królowały u mnie w maju.
Luźne taśmy: kwiecień ’22
Refleksyjna nowość od Toma Odella. Podniosły bonus od Sanah. Inspirowana twórczością Boba Dylana piosenka zespołu Black Country, New Road. Przypomnienie debiutanckiej płyty Estelle. Te i inne nagrania towarzyszyły mi w kwietniu.