RECENZJA: The National “First Two Pages of Frankenstein” (2023) (#1392)

Nadzieje ulegają wahaniom i czasem popadam w przygnębienie mówi jeden z bohaterów powieści Mary Shelley “Frankenstein”. Historia szalonego naukowcy, który pracował nad możliwością stworzenia życia w martwym ciele, była inspiracją do powstania nowej, dziewiątej już studyjnej płyty amerykańskiej formacji The National. “First Two Pages of Frankenstein” jest bowiem zapisem zmagań lidera zespołu, Matta Berningera, z depresją, która prawie doprowadziła do rozwiązania kapeli.

Czytaj dalej RECENZJA: The National “First Two Pages of Frankenstein” (2023) (#1392)

RECENZJA: The National “High Violet” (2010) (#1241)

Jeśli płyta “Boxer” z 2007 roku zaczęła modę na smutną muzykę zespołu The National, to wydany trzy lata później krążek “High Violet” tylko ugruntował pozycję dowodzonej przez Matta Berningera kapeli na scenie indie. Do dzisiaj wielu fanów formacji z rozrzewnieniem wspomina to wydawnictwo, wskazując je jako największe dokonanie w karierze Amerykanów. Na mnie mocniej działa “Trouble Will Find Me”, ale uczciwie muszę przyznać, że i bez “High Violet” mój świat byłby uboższy.

Czytaj dalej RECENZJA: The National “High Violet” (2010) (#1241)

#1129 The National “Boxer” (2007)

“Sad Songs for Dirty Lovers” tylko lekko rozruszało publiczność. Mocniej do przodu amerykańska indie rockowa grupa The National wystrzeliła za sprawą “Alligator”. Dwa lata później album “Boxer” wydawała już z pozycji zespołu, wobec którego ma się pewne wysokie oczekiwania. Formacja nie tylko je przeskoczyła, ale i weszła na ścieżkę brzmienia, które w ich wykonaniu podoba mi się najbardziej.

Czytaj dalej #1129 The National “Boxer” (2007)

#1045, 1046 The National “Sad Songs for Dirty Lovers” (2003) & “Alligator” (2005)

Na przełomie lat 90. i nowego tysiąclecia The National byli grupką kumpli, którzy w tygodniu pracowali, a weekendami swoją muzyką umilali czas bywalcom jednego z nowojorskich pubów. Dziś są zespołem, którego wydrukowana dużą czcionką na plakatach nazwa kusi publiczność największych festiwali. Musiało ukazać się jednak kilka płyt, by The National zaczęli cieszyć się mianem jednej z najważniejszych formacji ostatnich lat.

Czytaj dalej #1045, 1046 The National “Sad Songs for Dirty Lovers” (2003) & “Alligator” (2005)

10×10, czyli 10 pamiętnych płyt, które kończą w 2020 roku 10 lat

W 2010 miało miejsce kilka katastrof naturalnych. W kinach rządziły “Avatar”, “Toy Story 3”, “Alicja w Krainie Czarów” i “Iron Man 2”. RPA było pierwszym afrykańskim krajem, który gościł uczestników mistrzostw świata w piłce nożnej. A zewsząd dobiegały nas dźwięki “California Gurls” Katy Perry, “Love the Way You Lie” Eminema & Rihanny, “Hey, Soul Sister” Train i “Tik Tok” Ke$hy. A jakie albumy zapisały się w pamięci słuchaczy?

Czytaj dalej 10×10, czyli 10 pamiętnych płyt, które kończą w 2020 roku 10 lat