RECENZJA: Carly Rae Jepsen “The Loveliest Time” (2023) (#1417)

Kanadyjska wokalistka Carly Rae Jepsen piosenkami sypie jak z rękawa. Przy okazji każdej kolejnej muzycznej ery przygotowuje dziesiątki kompozycji. Wyselekcjonowane trafiają później na album, a reszta ląduje w szufladzie. Do czasu, bo Carly lubi sobie o nich przypomnieć i udostępnić nam je na krążkach oznaczonych jako “Side B”. “The Loveliest Time”, tegoroczną nowość firmowaną nazwiskiem Jepsen, także podciąga się pod zbiór odrzutów, choć płyta ta w pełni zasługuje na osobny rozdział kariery Kanadyjki.

Czytaj dalej RECENZJA: Carly Rae Jepsen “The Loveliest Time” (2023) (#1417)

RECENZJA: Carly Rae Jepsen “The Loneliest Time” (2022) (#1352)

Dekadę temu jej singiel “Call Me Maybe” docierał do nas z każdego zakątka. Pochodząca z Kanady wokalistka Carly Rae Jepsen nie doczekała się już później utworu, który kojarzony byłby przez wszystkich, lecz poprawiła znacząco jakość swoich nagrań stając się ulubienicą tych, którzy na co dzień wolą trzymać się z dala od współczesnego popu. Czy płyta “The Loneliest Time” podtrzyma te sympatie?

Czytaj dalej RECENZJA: Carly Rae Jepsen “The Loneliest Time” (2022) (#1352)

#1092 Carly Rae Jepsen “Dedicated Side B” (2020)

Napisałam na nową płytę blisko dwieście piosenek – taką rewelacją podzieliła się ze swoimi fanami kanadyjska wokalistka Carly Rae Jepsen, kiedy ruszała z promocją swojego ubiegłorocznego albumu “Dedicated”. I chyba nikt nie był zaskoczony, gdy artystka rok później zrobiła to samo co lata wcześniej – zebrała kilkanaście nagrań w płytę “Dedicated Side B”. Czy to co ukryte faktycznie bywa lepsze i ciekawsze?

Czytaj dalej #1092 Carly Rae Jepsen “Dedicated Side B” (2020)