Luźne taśmy: czerwiec ’20
Mroczna interpretacja wiersza polskiej poetki. Przeróbka glam rockowego nagrania w wykonaniu pewnej niepokornej wokalistki. Lider Arctic Monkeys sprawdzający się we francuskim repertuarze. Ponownie zatopienie się w solowym debiucie Diany Ross. Te i inne kompozycje czekają na was w czerwcowych taśmach.
TOP75: najlepsze albumy 2019 roku (50-26)
TOP150: najlepsze piosenki 2019 roku (50-1)
TOP150: najlepsze piosenki 2019 roku (150-101)
#968 Kelsey Lu “Blood” (2019)
Amerykańska wokalistka Kelsey Lu wygląda jak skrzyżowanie Beyoncé i Rihanny. I chociaż przypuszczać można, iż pretenduje do bycia nową sensacją nowoczesnego rhythm’and’bluesa, jej twórczość jest sporym zaskoczeniem. Artystka zaczynała bowiem jako wiolonczelistka. Jej grę usłyszeć można na albumach “Pure Comedy” Father John Misty, “Joanne” Lady Gagi i “Take Me Apart” Keleli. Z własną muzyką zadebiutowała w 2016 roku (epka “Church”), ale dopiero wydana w połowie kwietnia płyta “Blood” stawia ją w gronie najlepszych nowych wykonawców.