RECENZJA: Avril Lavigne “Love Sux” (2022) (#1281)

Z nowym kontraktem. Z nową ekipą. Z nową energią. Kanadyjska wokalistka Avril Lavigne, której muzyczna kariera rozpoczęła się dwie dekady temu, ani myśli odpuszczać i całą sobą angażuje się w nowy projekt. Za nic ma komentarze, że powinna dorosnąć i opuścić licealne mury. Na nowym krążku, już siódmym w jej dyskografii, jeszcze wygodniej rozsiada się w szkolnej ławce, przekonując młodsze pokolenie, że nie wyśpiewała jeszcze ostatniego słowa.

Czytaj dalej RECENZJA: Avril Lavigne “Love Sux” (2022) (#1281)

RANKING: 5 singli, za które lubię Avril Lavigne

Miał być pierwszy od przeszło dekady koncert w Polsce – jest jeszcze dłuższe oczekiwanie na pojawienie się w naszym kraju kanadyjskiej wokalistki Avril Lavigne, która dwadzieścia lat temu stała się nową idolką zbuntowanych dzieciaków. Lata lecą, a ona nie zamierza rezygnować ze swojego emo popowego wizerunku. Wkrótce do sprzedaży trafi jej nowa płyta (“Love Sux”), a ja tymczasem wracam do singli, za które Lavigne szczególnie lubię.

Czytaj dalej RANKING: 5 singli, za które lubię Avril Lavigne

#938 Avril Lavigne “Head Above Water” (2019)

Rok po premierze ostatniej, imiennej płyty kanadyjska wokalistka Avril Lavigne otrzymała od lekarza niepokojącą diagnozę – cierpi na boreliozę, zakaźną chorobę, którą przenoszą kleszcze. Zagraża ona życiu, więc powiedzieć można, iż artystka znalazła się na naprawdę ostrym zakręcie. Postanowiła zawalczyć nie tylko przy pomocy współczesnej medycyny, ale i piosenek. Pisanie i tworzenie podziałać miało jak terapia.

Czytaj dalej #938 Avril Lavigne “Head Above Water” (2019)