Od samego początku przyznawania nagród Grammy statuetka, jaką nagradzany był artysta bądź zespół w kategorii Best New Artist (najlepszy nowy wykonawca), uznawana jest za jedną z najbardziej prestiżowych. W końcu samą nominację otrzymać można tylko raz w życiu – za debiut, który wywarł na publiczności duże wrażenie. Dziś przyglądam się najlepszym debiutantom z pierwszej dekady XXI wieku.
Tag: John Legend
OdNowa: Don’t Let Me Be Misunderstood
Pewnego dnia w pierwszej połowie lat 60. kompozytor Horace Ott pokłócił się ze swoją żoną. Złość postanowił przerobić na nuty i słowa. Skrzyknął paru znajomych i tak powstał utwór “Don’t Let Me Be Misunderstood”. Niedługo potem piosenka trafiła do Niny Simone, która nagrała ją z myślą o albumie “Broadway-Blues-Ballads”. Dziś kawałek ten bardziej znany jest dzięki przeróbkom blues rockowej formacji The Animals oraz łączącej disco z salsą i flamenco grupy Santa Esmeralda. Przez dekady powstało wiele coverów, ale dziś postanowiłam skupić się na tych, które nagrano w XXI wieku.
#917 John Legend “A Legendary Christmas” (2018)
Tak, to już ten czas. Śniegu wprawdzie nie ma (może to i dobrze?), ale ulice i sklepy już od pewnego czasu straszą nas świątecznymi dekoracjami. Za moment z radiowych odbiorników sączyć się będą sprawdzone bożonarodzeniowe klasyki z “Last Christmas” i “All I Want for Christmas Is You” na czele. A tymczasem co roku pojawiają się nowe wydawnictwa inspirowane tym niezwykłym czasem. Tegoroczną rywalizację wygrał John Legend.
Czytaj dalej #917 John Legend “A Legendary Christmas” (2018)
#CUTOFF: październik ’18
TOP150: najlepsze piosenki 2017 roku (100-51)
#740 VA “Fifty Shades Darker” (soundtrack) (2017)
Chyba tylko bardzo naiwna osoba mogła myśleć, że po rozjechanej przez krytyków ekranizacji “Pięćdziesiąt twarzy Grey’a” E. L. James nie powstaną kolejne filmy o skomplikowanym związku Any i Christiana. Kolejna część weszła do kin (zapewne przypadkowo) przed Walentynkami. A wraz z nią ukazał się soundtrack. Poprzednia część wypadała bardzo przyzwoicie (do dziś chętnie wracam do remixu “Crazy in Love” Beyoncé, “I’m on Fire” AWOLNATION czy “Meet Me in the Middle” Jessie Ware), zaskakując obecnością Franka Sinatry, Annie Lennox i The Rolling Stones, oraz lansując przeboje “Earned It” i “Love Me Like You Do”, które zostaną z nami na długo. Poprzeczka zawisła wysoko i naprawdę szkoda, że “Fifty Shades Darker” pozostało się pod nią jedynie czołgać.
Czytaj dalej #740 VA “Fifty Shades Darker” (soundtrack) (2017)
TOP75: najlepsze albumy 2016 roku (25-1)
TOP150: najlepsze piosenki 2016 roku (50-1)
#722 John Legend “Darkness and Light” (2016)
Za jego poprzedni, wydane w 2013 roku album “Love in the Future” zabrałam się dopiero kilka miesięcy temu, więc nie towarzyszyło mi zniecierpliwienie, a także ominęło wypisywanie na Twitterze dziesiątek wiadomości ozdobionych kilkoma znakami zapytania, w stylu “Mr Legend, where is new music ?!??!”. Premierowy materiał amerykańskiego neosoulowego wokalisty przyszedł do mnie w chwili, kiedy każda muzyczna redakcja domyka swoje końcoworoczne zestawienia. Czy znajdzie się w takowych miejsce dla Johna Legenda?
#644 John Legend “Love in the Future” (2013)
John Legend, laureat Oscara, posiadacz Złotego Globu i dziesięciu nagród Grammy, powrócił w 2013 roku po pięciu latach przerwy z nowym albumem. Mało jednak czasu poświęcił na słodkie nicnierobienie, bo w międzyczasie zdążył nagrać z The Roots pełen znakomitych coverów krążek “Wake Up!” i zaśpiewać u boku takich artystów jak Kanye West, Stevie Wonder, Melanie Fiona, Snoop Dogg i Herbie Hancock. W międzyczasie znalazł chwilę na miłość. Zaręczył się i nagrał płytę o swoim szczęściu.